Tomasz Suś: Burmistrz, Nauczyciel, Wizjoner – Trzy Wymiary Inspiracji

ludziezcharakterem.eu 7 miesięcy temu

Tomasz Suś Burmistrz miasta i gminy Dobczyce, to człowiek energiczny i otwarty na dialog . Nasza rozmowa ma na celu pobudzenie wyobraźni, wywołanie uśmiechu. Stanie się to dlatego, iż z całą pewnością osoba Pana Burmistrza jest kojarzona z dużym poczuciem humoru. Chcemy podkreślić niezwykłą osobowość Tomasza Susia. Pokażemy jego wyjątkowość, klasę i zaangażowanie. Będzie to wywiad pełen pozytywnych treści, który oddadzą charakter burmistrza i jego relację z mieszkańcami. Czy nam się to uda? Zobaczymy!

Panie Burmistrzu zacznijmy od tego, iż jako człowiek z charakterem, o dużym poczuciu humoru, otrzymał pan żartobliwy obraz z wieńcem laurowym na głowie. To podziękowanie za wyjątkową współpracę.
Czy czuje się Pan człowiekiem z charakterem? Zwycięzcą, przywódcą dającym społeczeństwu coś ważnego? Co to dla Pana to oznacza?

Kiedy widzisz euforia w oczach mieszkańców, czujesz się zwycięzcą. Ten tytuł był dla mnie niezwykle ważnym wyróżnieniem. Staram się pokazywać, iż jestem samorządowcem, bronić tego co wszyscy od lat chwalą w tym kraju, czyli stworzenie samorządów. Nie lubię polityki „na dole”. Wielokrotnie słyszałem na sesjach o partiach politycznych, iż „My” to wymyśliliśmy a nie „Oni”.

Przecież wielokrotnie zmieniane są tylko nazwy programów. Samorządowcy non stop muszą przyzwyczajać się do nowych nazw. Mam wrażenie, iż są tacy, którzy na siłę muszą zapisać się w historii i to jest śmieszne. Pracuj i pomagaj ludziom w rozwiązywaniu problemów. Nie stwarzajmy ludziom problemów. Dostrzegam, iż ten aparat polityki wdziera się mocno do samorządów. Musimy na nowo zrozumieć założenia naszych poprzedników. Ja od 2006 roku śledzę te działania i niestety dostrzegam to coraz mocniej.

Pierwsze pytanie z natury „poznajcie naszego Burmistrza”. Co przyszło Panu do głowy, kiedy dowiedział się Pan o tym, iż właśnie został Pan burmistrzem Dobczyc?

Duma, euforia i analiza ile będę miał teraz pracy. Niestety nie zostały mi przekazane żadne wskazówki, mimo iż sam się wprosiłem na spotkanie z poprzednikiem. Nie tak sobie to wyobrażałem. Moje działania będą zupełnie odmienne, kiedy będę żegnał się z urzędem. W życiu należy sobie radzić z takimi, trudnymi momentami jak porażka. To właśnie za to otrzymujesz pieniądze, trochę większe niż przeciętne wynagrodzenie.

…Najbardziej komiczna historią z Pana dzieciństwa związaną z miastem, o której wiedzą nieliczni? Kujon czy chuligan?

Kujonem byłem jak musiałem nauczyć się tabliczki mnożenia i tablicy Mendelejewa. Chuliganem nie byłem, ale drobne łobuziarstwo gdzieś tam się pojawiało. W życiu trzeba wielu sytuacji doświadczyć. Źle chyba nie było, skoro zostałem wybrany na Burmistrza. Komiczna sytuacja … hmm…. Pamiętam jak w tak zwany „Psotny czwartek”, wspólnie z kolegami wystawiliśmy drewnianą toaletę (wychodek) na skrzyżowanie. Stworzyliśmy rondo. To prawdopodobnie było pierwsze rondo w Dobczycach.

Co sprawiło, iż związał się Pan z Dobczycami na dobre? Czy miał Pan tu może swoją „pierwszą miłość”, i należało jej pilnować (śmiech)?

Dobczyce są cudowne, kocham moje miasto. Pamiętam jak proponowano mi pójście do Szkoły Mistrzostwa Sportowego do Krakowa. Odpuściłem. Dlaczego? A jak będę się spotykał z Kasią (obecną żoną)? Pytanie trafione w setkę!

Czy utworzenie klasy sportowej w Szkole Podstawowej w Dobczycach było efektem misji w poszukiwaniu „Talentów na Miejscu”? Czy teraz miasto ma swoje „młode gwiazdy sportu”?

Oczekiwałem osiągania większych wyników jak nauczyciel niż przeciętne. Przekonałem ówczesnych włodarzy i dyrekcję do pomysłu i udało się. To było świetne kiedy jechaliśmy na zawody jako szkoła i ogrywaliśmy wiele drużyn z małopolski. To była radość!

Skoro Pan burmistrz jest byłym nauczycielem, a do tego didżejem, może warto wprowadzić w szkołach lekcję „historia miasta w rytmie disco”? Podobno muzyka łagodzi obyczaje, a sport to zdrowie.

Obawiam się, iż młodzieży muzyka którą kiedyś puszczałem, mogłaby się nie spodobać. Uważam przewrotnie, iż młodzieży dzisiaj w szkołach należą się lekcje medioznawstwa. To co dzieje się dzisiaj w sieci oraz w TV to porażające. Musimy nauczyć dzieci analizować przekazywana informację. Te informacje pociągają za sobą kłótnie, spory ale i ogromne pieniądze. To mega istotny temat.

„Burmistrzowskie Mistrzostwa Sportowe”, a poważnie, jakie szalone inicjatywy wyszły spod Pana rąk?

Było ich kilka ….. Pierwszą ucieczką od problemów było zawnioskowanie do Rady Miejskiej o nadanie imienia rondu „100 lecia odzyskania Niepodległości przez Polskę”. Ktoś zapyta co w tym takiego ciekawego? Gdybym tego nie zrobił, miałbym na stole propozycje Kaczyńskiego albo Tuska. Słyszałem założenia pewnych grup inicjatywnych. A mając taką nazwę jaką zaproponowałem, mamy spokój i nie mamy sporów albo innych czynów na rondzie. Musimy łączyć a nie dzielić, szukać rozwiązań dla wszystkich. Chociaż jeszcze się taki nie narodził …..

Czy jako burmistrz zawsze jest Pan w pełnej gotowości do „zrobienia dobrze” mieszkańcom? Takie słowa padły podczas występu didżejskiego na Dniach Dobczyc, gdzie bawiło się z Panem 16.000 ludzi? Jakie są Pana super moce?

Ludzie muszą poczuć moc w rozmowie ale i zabawie. Życie wiele mnie nauczyło, więc mam wiele doświadczeń. Prowadziłem programy radiowe, gale bokserskie, dni miejscowości, wesela, dyskoteki, jubileusze i inne. Zabrzmi to może dziwnie ale bardzo się cieszę z wielu doświadczeń życiowych. To uczy, edukuje i daje szerokie możliwości kontaktowe. Każdy z nas jest człowiekiem i może zostać Papieżem, Prezydentem, Burmistrzem czy Ministrem. Trzeba dążyć do celu, edukować i być kontaktowym. Bez bycia pracusiem także nie da się osiągać wyników.

Tak wiele Pan zrobił w Dobczycach, co jest Pana największym sukcesem, tak po ludzku z sercem na dłoni? Jakie są Pana plany na przyszłość?

Największym sukcesem jest zaangażowanie ludzi, zarówno mieszkańców jak i pracowników i tych najbliższych współpracowników. Niezwykle ważnymi inwestycjami są Środowiskowy Dom Samopomocy w Dobczycach, budowa Centrum Edukacji Przeciwpożarowej w Dobczycach, dokończenie budowy szkoły w Dziekanowicach, przebudowa i rozbudowa Domu Ludowego w Stadnikach, przebudowa ul Rzeźniczej w Dobczycach, budowa odwodnienia Zarabia, modernizacja byłego budynku ZGK w Dobczycach i stworzenie dobrych warunków dla MGPOS i CUW, modernizacja szkół, budowa placów zabaw w Bieńkowicach oraz Stojowicach, stworzenie integracyjnego placu zabaw w Dobczycach, budowa kanalizacji w Niezdowie oraz w Skrzynce, przebudowa wodociągu w Sierakowie, Dziekanowicach oraz Rudniku.

Ogromnie się cieszę z realizacji Programu Drogowego który zapowiadałem w kampanii wyborczej oraz zakupu samochodów dla strażaków ochotników. Na przyszłość oczywiście dokończenie rozbudowy Szkoły Podstawowej w Kornatce oraz budowa Sali gimnastycznej w Dziekanowicach. Niebawem mam nadzieję rozpocznie się budowa boiska treningowego dla KS Raby Dobczyce. Jesteśmy na ostatniej prostej koncepcji zaplecza sportowego przy RCOS-ie oraz budowy placu wodnego z tężnią solankową.

To ogrom prac i inwestycji. Nie planowałem takiego programu wyborczego z moim komitetem, który jest niezwykle przyjazny i życzliwy we współpracy. Dziękuję wszystkim, którzy chcą współpracować merytorycznie a nie działać złośliwie i manipulować.

Czy dobrze rozumiem, iż główna Pana misja to samorząd? Odpowiada Pan na potrzeby mieszkańców, uruchomił Pan i z sukcesem zrealizował wiele projektów, inicjatyw, szkoleń. Jednym z przykładów jest m.in. projekt dotyczący edukacji na temat zabezpieczenia finansowego firm czy rodzin „Odczaruj swoją sukcesję”. Czy uważa Pan, iż takie inicjatywy w naszym zabieganym świecie są ważne?

To ogromnie ważne działania. Musimy non stop być przygotowani a co za tym idzie musimy się edukować. Chcesz osiągnąć sukces, musisz ciężko pracować. Konkurencja jest ogromna, ale z gry wypadają Ci, którzy odpuszczają i twierdzą iż wszystkiego się już nauczyli.

Dziękujemy, Szanowny Burmistrzu, za tę rozmowę pełną fascynujących opowieści i śmiechu. To było prawdziwe ożywienie, a także dowód, iż humor i pozytywne podejście są najważniejsze choćby w urzędowej roli. Wszyscy mieszkańcy na pewno docenią Pańską pracę, ale teraz wiemy również, iż potrafimy razem rozśmieszyć całe miasto!
Trzymamy kciuki za kolejne innowacyjne projekty, które uświetnią wspólne cele. Do zobaczenia – tym razem z jeszcze większym uśmiechem na twarzy!
Idź do oryginalnego materiału