To zorganizowana akcja. Sygnał do niej dał Kaczyński

2 miesięcy temu

Tego się można było spodziewać. Jarosław Kaczyński zdecydował się zakwestionować porządek konstytucyjny w naszym kraju. Najwyraźniej do niego dotarło, iż nie zdobędzie władzy w Polsce metodami demokratycznymi.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Konstytucję należy zmienić. Została przyjęta w 1997 roku w zupełnie innej rzeczywistości politycznej i prawnej. choćby wtedy, to nie była moja konstytucja, byłem zwolennikiem obywatelskiego projektu konstytucji, który firmowała „Solidarność” i kilkanaście prawicowych formacji politycznych. Niestety przegraliśmy referendum konstytucyjne i przyjęto tę obecną. Jako obywatel i polityk staram się jej przestrzegać, choć ona nie pasuje już do obecnych realiów – przekonuje Jan Mosiński, poseł PiS.

– Konstytucję należy zmienić. Do tego jednak Polacy muszą udzielić odpowiedniego mandatu w wyborach określonym formacjom politycznym. Prezes Jarosław Kaczyński wielokrotnie podkreślał, iż konstytucję trzeba zmienić – dodaje.

Czyli co teraz? PiS będzie próbował wyprowadzić Polaków na ulice? Przez lata im się to udawało, tyle tylko, iż wychodziliśmy protestując przeciwko władzy Kaczyńskiego i jego partyjnych akolitów.

Idź do oryginalnego materiału