"To wzbudza wiele oporów". Kaczyński zapowiada połączenie z Suwerenną Polską

2 godzin temu
Zdjęcie: Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: X / PiS


Jarosław Kaczyński zapowiedział połączenie PiS z Suwerenną Polską. – Musimy rozpocząć proces konsolidacji – przekazał.


W podwarszawskiej Przysusze zorganizowano w sobotę kongres i Radę Polityczną Prawa i Sprawiedliwości. Na początku głos zabrał prezes PiS. – Została zaatakowana nasza demokracja, zostały zaatakowane wszelkie reguły naszej praworządności – wskazał Jarosław Kaczyński, odnosząc się do działań rządzących.


Kaczyński: Musimy rozpocząć proces konsolidacji


Prezes PiS podczas swojego wystąpienia zapowiedział połączenie PiS z partią Zbigniewa Ziobry. – Musimy rozpocząć proces konsolidacji, najpierw tej wewnętrznej, stąd dzisiejsza rada polityczna, która się ma po tym kongresie tutaj, czy drugiej turze kongresu tutaj zebrać, ma doprowadzić do pełnej konsolidacji nas i Suwerennej Polski. Ja wiem, iż to wzbudza wiele oporów, ale w polityce szanowni państwo trzeba umieć nad pewnymi faktami przechodzić do porządku dziennego – stwierdził Kaczyński na kongresie PiS.


– Musimy to zrobić, to jest sygnał dla społeczeństwa, iż polski obóz patriotyczny się jednoczy i sojuszników musimy szukać tylko tam, tylko w polskim obozie patriotycznym i będziemy ich szukać. To jest nasze wielkie zadanie, a więc powtarzam. Po pierwsze nie płakać, po drugie się konsolidować, po trzecie proszę państwa aktywizować i dynamizować – kontynuował prezes PiS.


Prezes PiS: Oni nie uznają konstytucji


Podczas wystąpienia Kaczyńskiego nie zabrakło ataków na rządzących, w tym tematu praworządności, która zdaniem polityka, również jest atakowana przez rząd Donalda Tuska. – Polega na tym, iż nie uznaje się konstytucji. Oni jej po prostu nie uznają. Uważają, iż mają prawo do wyboru przepisów, które im się podobają i tych, które uważają za niemożliwe do przyjęcia. Stosują też siłę w stosunku do telewizji i prokuratury. Zostały opanowane siłą i to było logiczne z punktu ich widzenia – ocenił.


– Dokonali siłowego ataku na ustrój demokratyczny i praworządny. I później powtarzali te ataki na różne sposoby i to jest przyznanie sobie prawa nie tylko do nieuznawania pewnej części konstytucji, ale selekcjonowania wyroków sądów. Można powiedzieć, iż nie uznają sądów i można powiedzieć, iż odrzucili praworządność. Co więcej, deklarują to wprost. Tusk mówi, iż nie będzie przestrzegał pewnych przepisów, bo prawo jest takie, jak oni rozumieją – stwierdził prezes PiS w Przysusze.


Czytaj też:"Zdenerwowany Tusk". Szydło skomentowała konwencję KOCzytaj też:Tusk ostrzega polityków koalicji: Chcę was przestrzec
Idź do oryginalnego materiału