"To szokujące". TVP cenzuruje Polaków z Wileńszczyzny

2 godzin temu
Zdjęcie: Marsz Polaków w Wilnie Źródło: X / @PLinLithuania


Cenzuruje się już nie tylko patriotyzm, ale do tego jeszcze Polaków z Wileńszczyzny, którzy na Litwie mieszają od siedmiu pokoleń – alarmuje poseł Konfederacji Andrzej Zapałowski, odnosząc się do decyzji, jaką Telewizja Polska podjęła wobec Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin.



O decyzji dotyczącej naszych rodaków z Wileńszczyzny informuje we wtorek portal Kresy.pl.

TVP odmówiło emisji spotu Akcji Wyborczej Polaków na Litwie

"TVP Polonia odmówiło emisji spotu wyborczego Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin pomimo jego opłacenia" – czytamy.


Serwis przywołuje umowę z 2 października, zawartą między TVP S.A. a Akcją Wyborczą Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin, którą z ramienia publicznego nadawcy podpisały dwie upoważnione osoby. AWPL-ZCHR zleca w niej emisję emisję swojego spotu wyborczego. Miał on pojawiać się na antenie TVP Polonia 48 razy w dniach 8-12 października. Jak czytamy, umowa przewiduje także brak odpowiedzialności Telewizji Polskiej S.A. za treść zleconych do emisji spotów.

Andrzej Zapałowski: To kolejny skandal

Informację o odmowie emisji spotu w mocnych słowach skomentował Andrzej Zapałowski z Konfederacji.


– To kolejny skandal z TVP S.A. i rewanż za to, iż poinformowałem opinię publiczną z mównicy sejmowej w dniu 1 października tego roku o skandalicznym atakowaniu przez polskiego publicznego nadawcę telewizyjnego Polaków z Litwy – powiedział parlamentarzysta.


Zapałowski przypomniał w swojej wypowiedzi sytuację z 1998 roku, kiedy to "TVP zastosowała podobną cenzurę przeciwko komitetowi wyborczemu Ruch Patriotyczny Ojczyzna, który był alternatywą w wyborach samorządowych stworzona przez KPN i ROP dla listy AWS".


– Mija 25 lat i metody w TVP są identyczne. Cenzuruje się już nie tylko patriotyzm, ale do tego jeszcze Polaków z Wileńszczyzny, którzy na Litwie mieszają od siedmiu pokoleń – podkreślił. W ocenie posła Konfederacji, samo ingerowanie w wybory na Litwie poprzez stosowanie cenzury wobec listy wyborczej Polaków w interesie – najwyraźniej – nacjonalistów litewskich jest po prostu szokujące.


Przypomnijmy, iż wybory parlamentarne na Litwie odbędą się już 13 października, a więc w najbliższą niedzielę.


Czytaj też:"Jedyną naszą winą jest to, iż jesteśmy Polakami i chcemy nimi pozostać". Głos z WileńszczyznyCzytaj też:Przed 30 laty w Wilnie odbył się Zjazd Założycielski Akcji Wyborczej Związku Polaków na LitwieCzytaj też:Waldemar Tomaszewski: Retoryka wojenna do niczego dobrego nie prowadziCzytaj też:"Nigdy nie myślałam, iż polskość można przeliczać na złotówki". Renata Cytacka o stosunkach Polaków na Litwie z władzami Polski
Idź do oryginalnego materiału