![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27010539/3cb1ba387ac99ac743eb96faee667729.jpg)
Natychmiast po powrocie na urząd prezydenta USA Donald Trump postanowił radykalnie zmienić strategię federalnej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) za pośrednictwem której udzielana jest pomoc finansowa organizacjom w innych krajach. Republikański prezydent chce, aby fundusze były dystrybuowane zgodnie z polityką „America First” (Ameryka przede wszystkim).
Notatka informująca o konieczności działania zgodnie z nową doktryną Trumpa została wysłana do ponad 10 tys. pracowników USAID. Zdaniem agencji tym, którzy odmówią spełnienia żądań prezydenta, grozić będą środki dyscyplinarne. Blisko 60 wyższych urzędników USAID zostało wysłanych na urlop.
Kilka godzin po objęciu urzędu Trump zarządził wstrzymać na 90 dni pomoc, by sprawdzić, czy jest ona zgodna z jego priorytetami polityki zagranicznej. W piątek Departament Stanu USA wydał nakaz wstrzymania prac nad wszystkimi istniejącymi programami zagranicznymi.
Na co wpłynie zawieszenie pomocy zagranicznej?
Agencja Reutera twierdzi, iż posunięcie to grozi pozbawieniem ludzi miliardów dolarów niezbędnej pomocy.
— To szaleństwo. To zabije ludzi. Chodzi mi o to, iż jeżeli zostanie to wdrożone w sposób, w jaki napisano ten telegram… wiele osób umrze. To niszczycielska siła zaprojektowana tak, by złamać jak najwięcej osób — mówi agencji Jeremy Konyndyk, były urzędnik USAID.
Decyzja Trumpa szczególnie negatywnie wpłynie na globalne programy zdrowotne. — To zaprojektowany chaos. Organizacje będą musiały zaprzestać wszelkich działań, w tym świadczenia ważnych usług zdrowotnych związanych z HIV/AIDS, z żywieniem, z dbaniem o zdrowie matek i dzieci, wszelkich prac rolniczych, wszelkiego wsparcia dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego, edukacji — mówi agencji były wysoki rangą urzędnik USAID, który poprosił o zachowanie anonimowości.
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27010539/463c1a8b5aba419b7d2408b28888c49f.jpg)
Ludzie ustawiający się w kolejce na konsultację lekarską w mobilnej klinice prowadzonej przez Institute for Population Health and Development (ISPD), we współpracy z USAID w obozie dla uchodźców na Haiti, 29 listopada 2024 r
Lekarz Atul Gawande, który przez trzy lata był szefem Global Health w USAID, w serwisie X napisał, iż decyzja Trumpa „spowoduje szkody na całym świecie”. Stwierdził, iż przez nią wstrzymane zostaną następujące projekty:
- prace mające na celu zwalczyć epidemię gorączki Marburg w Tanzanii i powszechnej epidemii szczepu wirusa mpox zabijającego dzieci w Afryce Zachodniej,
- monitorowanie ptasiej grypy w 49 krajach,
- ważne prace nad wyeliminowaniem polio,
- darowizny w wysokości ponad 1 mld dol. (ok. 4 mld zł) na leki oraz koordynacja działań zmierzających do zwalczania chorób tropikalnych,
- zakup leków, które pomagają ponad 90 mln kobiet i dzieci uzyskać niedrogie szczepionki, opiekę prenatalną, bezpieczny poród i antykoncepcję,
- bezpośrednie usługi dla 6,5 mln sierot dotkniętych wirusem HIV, bezbronnych dzieci i ich opiekunów w 23 krajach oraz zakup leków dla 20 mln osób zakażonych wirusem HIV.
Posunięcie to będzie miało również wpływ na pomoc dla państw rozwijających się. Dziennikarka Farah Saafan napisała w serwisie X, iż egipscy studenci, którzy wcześniej korzystali z kilku stypendiów USAID, zostali powiadomieni, iż muszą znaleźć sposób na to, by we własnym zakresie pokryć koszty czesnego. „Studenci, najprawdopodobniej z wiejskich obszarów Egiptu, pakują teraz torby i zamierzają opuścić kampus. Ich akademicka przyszłość jest niejasna” — napisała.
Na decyzji nowej administracji USA ucierpiały również główne agencje ONZ, ponieważ USAID w różnym stopniu finansowało ich programy:
- Światowy Program Żywnościowy (WFP): 54 proc. jej całkowitego finansowania pochodziło z USAID (4,65 mld dol., 18,79 mld zł),
- Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR): 54 proc. całkowitego finansowania z USAID (1,96 mld dol., 7,92 mld zł),
- Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych (UNFPA): 41 proc. całkowitego finansowania z USAID (188,2 mln dol., 760,68 mln zł),
- Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF): 36 proc. całkowitego finansowania z USAID (1,02 mld dol., 4,12 mld zł),
- Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO): 14 proc. całkowitego finansowania USAID (63,1 mln dol., 255,04 mln zł).
Wpłynie to również na projekty środowiskowe i rolnicze na całym świecie. Odcięcie finansowania USAID może przykładowo zagrozić tanzańskim organizacjom pozarządowym i rolnictwu. Po decyzji Trumpa ponad 60 organizacji pozarządowych w Tanzanii stanęło w obliczu zakłóceń działalności. — Wielu młodych ludzi w Tanzanii zajmuje się uprawą warzyw i owoców i są oni w dużej mierze zależni od funduszy USAID. będzie oznaczało, iż produkcja spadnie, a wielu straci pracę — mówi Malembo Lukus, tanzański ekspert ds. agrobiznesu.
Badacz National Geographic Kashish Das Shrestha zwraca natomiast uwagę na to, iż środki z USAID miały również ogromne znaczenie dla Nepalu. Teraz projekty dotyczące zdrowia, rolnictwa, środowiska i klimatu oraz gotowości i reagowania na klęski żywiołowe również zostaną zawieszone.
Urzędnik Departamentu Stanu USA, który rozmawiał z „New Newspaper Europe” pod warunkiem zachowania anonimowości, mówi, iż departament zajmował się tą kwestią przez ostatni tydzień.
— W tym momencie cała pomoc została zawieszona. Nikt nie wie, co ostatecznie planuje zrobić administracja Trumpa. Na razie wszystkie nasze wysiłki koncentrują się na utrzymaniu przynajmniej niezbędnej pomocy, takiej jak dostawy żywności dla uchodźców. Ale dosłownie każda transza pomocy, choćby jeżeli dotyczy pilnych środków ratujących życie, musi uzyskać osobną zgodę, która jest przyznawana w ramach wyjątku — mówi.
— Myślę, iż będziemy w stanie uratować te programy, które mają na celu ratowanie życia tu i teraz. Ogólnie rzecz biorąc, nie mamy jednak wielu możliwości oparcia się decyzji Trumpa — stoi on na czele władzy wykonawczej i ma prawo zawiesić naszą pracę. O ile rozumiem, istnieje perspektywa zaskarżenia dekretu Trumpa w sądzie, ponieważ mówimy o zawieszeniu pomocy i pieniędzy, których alokacja została zatwierdzona przez Kongres — dodaje.
Jak wpłynie to na pomoc dla Ukrainy?
Urzędnik USAID, który również poprosił o zachowanie anonimowości, mówi Agencji Reutera, iż nakaz wstrzymania wszelkich prac otrzymały również osoby odpowiedzialne za projekty pomocowe dla Ukrainy. Zamrożony został przykładowo projekt wsparcia dla szkół i pomocy zdrowotnej, obejmujący opiekę nad matkami w nagłych wypadkach i szczepienia dla dzieci.
Zawieszono również niektóre programy mające na celu integrację ukraińskich uchodźców. Przykładowo Łotwa odwołała wydarzenie mające na celu przygotowanie projektu dla Ukraińców, który obejmuje kursy języka łotewskiego, program mentorski i zajęcia z integracji społecznej.
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27010539/f66bed2b45592f64c9e8b33cde99fb6b.jpg)
Wołodymyr Zełenski w Davos, 21 stycznia 2025 r.
Ukraiński prezydent zapewnił, iż pakiety pomocy wojskowej nie zostały w żaden sposób ograniczone. Krajowe Ministerstwo Polityki Społecznej zapewniło, iż decyzja ta nie będzie miała wpływu na finansowanie inicjatyw społecznych.
Ponadto USAID przeznaczało fundusze na przeciwdziałanie rosyjskiej agresji. Agencja wspierała społeczeństwo obywatelskie, dziennikarzy i aktywistów, a także wzmacniała infrastrukturę energetyczną Ukrainy.
— Decyzja Trumpa, a tym bardziej piątkowe rozporządzenie wykonawcze Marca Rubio, zamroziły amerykańską pomoc dla projektów humanitarnych na całym świecie na trzy miesiące. Wydaje się, iż wpłynęło to na lwią część rosyjskich mediów i projektów publicznych. Niektóre z nich ograniczają programy i odwołują wydarzenia offline. Według doniesień medialnych niektórzy partnerzy przestali choćby odpowiadać na wiadomości w komunikatorach, ponieważ uważają to za naruszenie zakazu — mówi rosyjski opozycjonista Andriej Piwowarow.
Inny rozmówca, który prowadzi sieć kanałów na Telegramie (również wolał pozostać anonimowy ze względów bezpieczeństwa), mówi, iż projekty medialne będą musiały znaleźć inne źródła finansowania przynajmniej na okres zawieszenia pomocy z USAID. — Z racji tego, iż dotacje od niej stanowią znaczną część naszego budżetu, z pewnością będzie to odczuwalny cios dla naszej działalności. Na razie spodziewamy się, iż pod koniec 90 dni sytuacja powróci do stanu sprzed 24 stycznia (sprzed decyzji Trumpa) — mówi.
— Do tego czasu będziemy musieli zredukować zatrudnienie, ograniczyć niektóre projekty niezwiązane z podstawową działalnością — przede wszystkim działania na rzecz praw człowieka, wsparcie psychologiczne, szereg innych inicjatyw, które nie są bezpośrednio związane z mediami. Nie wiadomo, co stanie się po tych 90 dniach — dodaje.