Polską rządzi rosyjska agentura, która przejęła kontrolę nad kluczowymi ośrodkami władzy. Oto dowód z .. Gazety Polskiej.
Cytat z Gazety Polskiej 1998 roku Jest kwiecień 1998 r. “Poseł niezrzeszony Jarosław Kaczyński udziela obszernego wywiadu “Gazecie Polskiej”. Rozmowę przeprowadzają redaktor naczelny tygodnika Piotr Wierzbicki i Tomasz Sakiewicz, wtedy czołowy dziennikarz “Gazety”. Wywiad sprawia wrażenie bardzo szczerego. Kiedy pada pytanie o Radio Maryja, Kaczyński stwierdza: “Po naszej stronie działają aktywnie rosyjskie służby specjalne. Radio Maryja jest dziś głęboko antyzachodnie, niechętnie nastawione do hierarchii kościelnej, prorosyjskie, wcale nie nieżyczliwe PRL, ma nadajniki na Uralu. W Rosji panuje wprawdzie bałagan, ale niektórych rzeczy pilnują tam jednak dość dobrze”. W odpowiedzi na kolejne pytanie idzie jeszcze dalej.
Porównuje toruńską rozgłośnię do Targowicy: “Prorosyjskość ubrana jest tam w maskę patriotyczną. (…) Problem w tym, w którym miejscu kończą się pospolici głupcy, a zaczyna zwyczajna agentura?. “Do Niemiec program radia dociera aż z Samary i Krasnodaru na południu Rosji ” tam bowiem stoją wykorzystywane przez ojca Rydzyka, za zgodą władz Federacji Rosyjskiej, nadajniki. Radio wykorzystuje infrastrukturę nadawczą (maszty i system zasilania), zarządzaną w Rosji przez państwową spółkę RTRS (Rosyjska Sieć Telewizyjna i Radiowa), (…)Ojciec Rydzyk za pomoc w sprawie nadajników głośno dziękował rosyjskiej ambasadzie. Delegacja ambasady pojawiła się też w 1999 r. na przyjęciu z okazji 8-lecia działania radia? – “Na politycznej fali Radia Maryja”, Gazeta Polska? nr 49.
i tak to wygląda…