To musisz wiedzieć przed wizytą w warsztacie! Właściciele aut w szoku

1 dzień temu

Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje przełomowe zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowych procedur technicznych dla pojazdów. Po raz pierwszy od 2004 roku planowana jest znacząca modyfikacja dotychczasowych regulacji, która dotknie każdego właściciela samochodu w Polsce.

Fot. Pixabay

Obecna stawka za obowiązkowe badanie techniczne pojazdu, ustalona na poziomie 98 złotych, pozostawała niezmienna przez ostatnie dwie dekady. W tym czasie znacząco wzrosły koszty prowadzenia działalności gospodarczej, wyposażenia technicznego oraz wynagrodzeń pracowników, co skłoniło środowisko diagnostów do podjęcia zdecydowanych działań.

Przedstawiciele branży od lat postulowali konieczność dostosowania opłat do aktualnych realiów ekonomicznych. W czerwcu ubiegłego roku zaproponowali choćby radykalną podwyżkę do 500 złotych, argumentując to rosnącymi kosztami utrzymania stacji kontroli pojazdów oraz koniecznością inwestycji w nowoczesny sprzęt diagnostyczny.

Ministerstwo Infrastruktury, odpowiadając na postulaty branży, przygotowuje projekt ustawy wprowadzającej bardziej umiarkowane podwyżki. Według wstępnych informacji, nowa stawka może wzrosnąć o około 20 procent, osiągając poziom 120 złotych. Co istotne, w przygotowywanych przepisach ma znaleźć się mechanizm automatycznej corocznej waloryzacji opłat, uwzględniający między innymi wskaźnik inflacji.

Eksperci branży motoryzacyjnej podkreślają, iż planowane zmiany są niezbędne dla utrzymania wysokiego poziomu usług diagnostycznych. Rosnące wymagania techniczne wobec współczesnych pojazdów wymuszają ciągłe inwestycje w sprzęt i szkolenia pracowników, co przy zamrożonych od 20 lat stawkach stawało się coraz trudniejsze.

Nowe regulacje mają przejść pełną ścieżkę legislacyjną, rozpoczynając od wpisania do wykazu prac legislacyjnych rządu, poprzez przyjęcie przez Radę Ministrów, głosowanie w parlamencie, aż po podpis prezydenta. Proces ten może potrwać kilka miesięcy, co daje kierowcom czas na przygotowanie się do nadchodzących zmian.

Wprowadzenie mechanizmu corocznej waloryzacji ma zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, gdzie brak regulacji cen przez długi okres prowadzi do napięć w branży i potrzeby znaczących jednorazowych podwyżek. System ten ma zapewnić większą przewidywalność zarówno dla właścicieli stacji diagnostycznych, jak i dla kierowców.

Branża motoryzacyjna zwraca uwagę, iż choćby po planowanej podwyżce, polska stawka za przegląd techniczny pozostanie jedną z niższych w Europie. W większości państw Unii Europejskiej opłaty za podobne usługi są znacząco wyższe, co przekłada się na możliwości inwestycyjne tamtejszych stacji diagnostycznych.

Idź do oryginalnego materiału