W Sejmie zapadła decyzja, która bezpośrednio dotyczy kwestii podatkowych i budżetowych państwa. Sprawa budziła duże zainteresowanie opinii publicznej i była przedmiotem wielokrotnych apeli. Tym razem stanowisko parlamentarzystów okazało się jednoznaczne, a argumenty przywoływane w debacie wskazują na szerszy kontekst finansowy i polityczny.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Sejm podjął decyzję: niższy VAT od 2026 roku nie wróci. Petycja odrzucona
Mimo rosnących oczekiwań społecznych i kolejnych apeli o obniżenie podatku VAT, Sejm zdecydował o pozostawieniu obecnych stawek bez zmian. Propozycja powrotu do poziomów sprzed 2011 roku – czyli 22% stawki podstawowej i 7% obniżonej – została po raz kolejny odrzucona. Decyzja zapadła mimo nacisków ze strony Fundacji Dobre Państwo i trwającej debaty o kondycji finansów publicznych oraz roli podatków w polityce państwa.
Apel o niższy VAT po raz trzeci
To już trzecia petycja złożona przez Fundację Dobre Państwo w tej sprawie. Organizacja przypomina, iż obecne, podwyższone stawki VAT miały obowiązywać tylko tymczasowo, od 2011 roku. Podwyżkę tłumaczono wówczas potrzebą ratowania budżetu w czasie kryzysu zadłużeniowego. Od tamtej pory kolejne rządy przedłużały „tymczasowe” rozwiązanie, uzależniając powrót do niższych stawek od sytuacji finansów publicznych, poziomu długu oraz – ostatnio – nakładów na obronność i KPO.
Sejm: brak podstaw do zmian
Sejmowa Komisja Petycji, analizując wniosek, podkreśliła, iż petycja nie zawierała wystarczająco precyzyjnych danych – nie wskazano ani konkretnych stawek, ani towarów i usług, które miałyby być objęte obniżonym VAT-em. Z tego względu nie było możliwości merytorycznego odniesienia się do postulatu. Komisja zarekomendowała pozostawienie wniosku bez rozpatrzenia, a Sejm przyjął tę rekomendację.
Obrona obecnych stawek VAT
Jak wynika z dokumentów sejmowych, obecne stawki VAT – 23% podstawowa i 8% obniżona – mają pozostać bez zmian ze względu na aktualne potrzeby państwa. Rząd argumentuje, iż utrzymanie podwyższonych stawek jest konieczne m.in. z powodu trwającej wojny w Ukrainie, zwiększonych wydatków na armię oraz obsługi zobowiązań z funduszy unijnych.
Zdaniem Kancelarii Sejmu, VAT odgrywa kluczową rolę w systemie dochodów publicznych i jego wysokość musi być kształtowana przez rząd i Sejm – nie poprzez tryb petycyjny. Tryb ten, jak podkreślono, nie nadaje się do wprowadzania zmian o tak fundamentalnym znaczeniu dla finansów państwa.
Polska nie jest wyjątkiem
Rząd i eksperci podkreślają również, iż obecne stawki podatku VAT w Polsce wcale nie są wyjątkowo wysokie na tle innych państw Unii Europejskiej. Przykłady? Węgry – 27%, Dania, Szwecja i Chorwacja – 25%, a Grecja i Portugalia – 24%. Polska, ze stawką 23%, plasuje się w dolnej części tej skali.
VAT zostaje, jak jest. Co dalej?
Choć społeczne oczekiwania dotyczące obniżenia VAT nie znikają, obecna decyzja Sejmu jasno pokazuje, iż priorytetem państwa pozostaje stabilność budżetu i finansowanie strategicznych wydatków – przede wszystkim obronnych. W praktyce oznacza to, iż powrót do niższych stawek sprzed 2011 roku nie nastąpi ani w 2025, ani w 2026 roku. A być może – jak obawiają się niektórzy eksperci – nie nastąpi już nigdy.