Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie podsumował działania w czasie powodzi na Dolnym Śląsku. W akcji brało udział ponad 20 pracowników, m.in z trzech zlewni podległych lubelskiemu RZGW.
– To było dla nas wyzwanie, ponieważ na co dzień pracujemy na rzekach nizinnych. Tam w terenie Kotliny Kłodzkiej są rzeki górskie – przyznaje zastępca dyrektora zarządu zlewni w Sokołowie Podlaskim Dominik Sobieszczak. – Zweryfikowaliśmy blisko 44 kilometry cieków wodnych w ciągu tygodnia, jaki spędziliśmy na południu. Udało nam się w ramach tych czynności oszacować straty na blisko 30 milionów złotych.
– To było trudne wyzwanie trwające kilka tygodni – mówi dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Lublinie Marcin Troć. – Konserwatorzy, którzy pojechali ze sprzętem. Byli to pracownicy, którzy mieli możliwość dronami prześwietlić wały przeciwpowodziowe. Wszystkie przesiąki. Mogli pomóc straży pożarnej. Dwa, trzy tygodnie, jakie niektórzy pracownicy tam spędzili, było to naprawdę z ich strony wielkie wyzwanie.
Pracownicy lubelskiego RZGW dzięki dronów sprawdzali m.in jakość wałów przeciwpowodziowych.
ZAlew / opr. PrzeG
Fot. Wody Polskie RZGW Lublin FB