To będzie największa wycinka drzew w historii Krakowa

1 rok temu

Na drzewach, które rosną na trasie nowej linii tramwajowej do Mistrzejowic pojawiły się plakaty informujące o planowanej wycince drzew. W ten sposób mieszkańcy Krakowa protestują przeciwko planowanej wycince drzew związanej z budową linii tramwajowej z ul. Meissnera do Mistrzejowic Mieszkańcy rozwiesili kartki z informacją:”1059 zdrowych drzew zniknie za kilka dni” i apelem o ocalenie drzew – Prosimy i apelujemy do radnych, magistratu, wykonawcy, o uratowanie tych drzew – mówi Marcin Borek, Radny Dzielnicy III Prądnik Czerwony.

9 maja projekt linii tramwajowej do Mistrzejowic otrzymał zezwolenie na realizację. Przy budowie nowej trasy planowane jest usunięcie 1059 drzew. Dlatego na wielu roślinach w okolicy przymocowane zostały kartki informujące, które drzewa zostaną usunięte – W ten sposób chcieliśmy pokazać jak dużo drzew zostanie wyciętych. Pod topór pójdą całe szpalery drzew z ulic Meissnera i Młyńskiej, wzdłuż ul. Lublańskiej pomiędzy rondem Barei, a rondem Polsadu oraz wzdłuż ul. Dobrego Pasterza – wylicza Marcin Borek.

drzewa przeznaczone do wycinki
1 z 4

fot. Marcin Borek

Wykonawca inwestycji, turecka firma Gülermak, przekonuje, iż badania stanu fitosanitarnego drzew na trasie budowy wykazały, iż ok. 60% z nich posiada defekty, takie jak uszkodzenia mechaniczne kory, susz, próchnicę, listwy mrozowe, ślady żerowania szkodników czy znaczne odchylenia od pionu. Do przesadzenia wytypowano tylko 71 młodych, zdrowych okazów z ogólnej liczby 1059 drzew. 26 z nich już udało się przesadzić, pozostałych 45 zostanie przeniesionych na docelowe stanowiska po rozpoczęciu budowy. Na terenie inwestycji pojawi się 10 308 m kw. krzewów, rabat i traw, czyli o ponad 2000 m kw. więcej niż łączna powierzchnia wszystkich krzewów przeznaczonych do usunięcia.

Zdaniem mieszkańców, którzy na Fb na bieżąco komentują sprawę planowanej wycinki, nasadzenia zastępcze to fikcja – W ramach nasadzeń zastępczych planuje się głównie zazielenienie pętli w Mistrzejowicach, będą również… rozchodniki na torowisku – punktują wykonawcę mieszkańcy. Ich zdaniem wiele drzew udałoby się uratować, gdyby nie źle przygotowany projekt. Jako przykład wskazują celowo przesunięcie jezdni w bok – „akurat w miejsce, gdzie są drzewa, linia zasilająca poprowadzona w najprostszy sposób – akurat w miejscu istniejących drzew itd” – wyliczają mieszkańcy.

1 z 9

fot. Marcin Borek

Wykonawca odpiera tez zarzutu – Zgodnie ze zobowiązaniem za każde kolidujące drzewo nasadzimy nowe. Ich lokalizacja została precyzyjnie zaplanowana w taki sposób, aby pozwalała roślinom przetrwać w wymagających, miejskich warunkach, a w przyszłości zapewniała cień przechodniom, rowerzystom i użytkownikom komunikacji miejskiej. Wszystkie nowe nasadzenia zaprojektowano wzdłuż inwestycji, nie ma więc mowy o sadzeniu drzew na terenach niezamieszkałych na obrzeżach miasta, co często zarzuca się wykonawcom – podkreśla firma Gülermak.

Nowa, ok. 4,5-kilometrowa linia Krakowskiego Szybkiego Tramwaju połączy Mistrzejowice ze skrzyżowaniem ulic Lema – Meissnera. To pierwsza w Polsce tak duża inwestycja transportowa realizowana w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Obejmuje budowę 10 par przystanków, w tym dwóch dwupoziomowych węzłów przesiadkowych przy rondzie Młyńskim i rondzie Polsadu. Projekt przewiduje też m.in. budowę tunelu w rejonie ronda Polsadu, rozbudowę pętli tramwajowej „Mistrzejowice” oraz infrastruktury towarzyszącej.

Rozpoczęcie pierwszych prac uzależnione jest od przekazania przez miasto terenu pod plac budowy, co powinno nastąpić w najbliższych tygodniach. Po przejęciu terenu partner prywatny przystąpi do niezbędnych robót przygotowawczych, które potrwają około 3 miesięcy.

(JS)

Idź do oryginalnego materiału