Polityczna nawalanka wchodzi na nieznane w Tarnobrzegu obszary – na mieście można spotkać informację o spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim, które miałoby się odbyć jutro o godz. 16:00 na placu Bartosza Głowackiego. Jak informują lokalne struktury Prawa i Sprawiedliwości jest to informacja fałszywa.
Ze spotkaniami rzeczywiście jest trochę zamieszania
W gorącym czasie kampanii wyborczej rzeczywiście jest trochę zamieszania i osoby, które nie śledzą lokalnych mediów na co dzień, mogą się pogubić. Szymon Hołownia spotkanie organizował, później odwoływał, w końcu spotkanie się odbyło. Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało kilka dni temu wizyty Mateusza Morawieckiego i Karola Nawrockiego, przy czym tę pierwszą już odwołało, powołując się na żałobę narodową, prawdopodobnie przenosząc ją na inny termin. W takim zalewie wiadomości plakat z informacją o spotkaniu z kolejnym przedstawicielem (w dodatku szefem wszystkich szefów) PiS może wydawać się wiarygodna. Tzn. mogłaby, gdyby nie specyficzny ton, nie spotykany na oficjalnych plakatach, za to obecny w wyobrażeniach niektórych o treści takich plakatów. Mam na myśli „z dumą informujemy”, „we własnej osobie”, „opinia samego prezesa”.
Polityczna manipulacja to nic nowego
O ile schemat podszywania się pod przeciwników politycznych jest dość częsty w lokalnym Internecie, o tyle fałszywych plakatów na miejskich słupach ogłoszeniowych sobie nie przypominam. A w Internecie – wystarczy spojrzeć na komentarze, których autor podszywa się pod młodzieżówkę PiS, albo na facebooka na szeroką aktywność konta, w którym ktoś udaje psychofankę Prawa i Sprawiedliwości. I wciąż są tacy, którzy traktują te wpisy na serio, bo wpisują się w ich wyobrażenia.
Wyborcze chwyty poniżej pasa
Nie odbieram podobnych zachowań jako żarty, zabawny trolling, czy ogólnie metodę dopuszczalną w politycznej nawalance. Nie lepsze to niż niszczenie, zrywanie, czy zamalowywanie banerów wyborczych, nie lepsze niż wulgarne hasła malowane na miejskich płotach i murach.
Zamalowane kilka lat temu napisy na płocie Biedronki, znów wychodzą spod farby, a spore „Je.ać PiS” od wielu miesięcy widnieje na ekranie przy drodze obwodowej.
Nie idźmy tą drogą, drogą pogardy, hejtu i rozpowszechniania fakenewsów.
