"Dlatego ubiegamy się o objęcie areału ochroną, jako użytek ekologiczny" - ujawniła Radiu Wrocław Irena Krukowska-Szopa, szefowa jednej z najstarszych dolnośląskich fundacji przyrodniczych "Zielona Akcja": [audioplayer id="369053" src="/img/articles/145013/Te-laki-uchronily-mieszkancow-przed-powodzia-Teraz-walcza-aby-nie-byly-zabudowane-1-670bb128628b6-1cwd.mp3"/] "Jest tam około 60. gatunków ptaków wodno-błotnych, bobry, wydry się tam przemieszczają i jest to środowisko dla saren, dzików, czyli tych gatunków, które czasem wchodzą na tereny miejskie, a tam mogłyby sobie spokojnie bytować". Przedstawiciele Fundacji Ekologicznej "Zielona Akcja" jeszcze w czerwcu, czyli przed powodzią, złożyli w legnickim magistracie stosowne dokumenty w tej sprawie. Jest szansa, iż jeszcze w tym roku radni zadecydują o dalszym losie projektu. "Łąki wzdłuż rzeki Czarna Woda na wysokości Przedmieścia Głogowskiego w Legnicy należy objąć ochroną jako użytek ekologiczny" - uważają tamtejsi przyrodnicy. Irena Krukowska-Szopa, prezes Fundacji Ekologicznej "Zielona Akcja" i współautorka projektu jest przekonana, iż zmiana statusu tego areału spowoduje, iż będzie on częściej odwiedzany przez mieszkańców. [audioplayer id="369054" src="/img/articles/145013/Te-laki-uchronily-mieszkancow-przed-powodzia-Teraz-walcza-aby-nie-byly-zabudowane-2-670bb128a1412-1cwd.mp3"/] "Nie jest to ścisła ochrona jak w rezerwacie czy parku narodowym. Jest to jedynie wyznaczenie granic i wskazanie tych możliwości ochrony, które mogłyby być tam realizowane. Bardziej zwrócenie uwagi na...
Te łąki uchroniły mieszkańców przed powodzią. Teraz walczą, aby nie były zabudowane
"Dlatego ubiegamy się o objęcie areału ochroną, jako użytek ekologiczny" - ujawniła Radiu Wrocław Irena Krukowska-Szopa, szefowa jednej z najstarszych dolnośląskich fundacji przyrodniczych "Zielona Akcja": [audioplayer id="369053" src="/img/articles/145013/Te-laki-uchronily-mieszkancow-przed-powodzia-Teraz-walcza-aby-nie-byly-zabudowane-1-670bb128628b6-1cwd.mp3"/] "Jest tam około 60. gatunków ptaków wodno-błotnych, bobry, wydry się tam przemieszczają i jest to środowisko dla saren, dzików, czyli tych gatunków, które czasem wchodzą na tereny miejskie, a tam mogłyby sobie spokojnie bytować". Przedstawiciele Fundacji Ekologicznej "Zielona Akcja" jeszcze w czerwcu, czyli przed powodzią, złożyli w legnickim magistracie stosowne dokumenty w tej sprawie. Jest szansa, iż jeszcze w tym roku radni zadecydują o dalszym losie projektu. "Łąki wzdłuż rzeki Czarna Woda na wysokości Przedmieścia Głogowskiego w Legnicy należy objąć ochroną jako użytek ekologiczny" - uważają tamtejsi przyrodnicy. Irena Krukowska-Szopa, prezes Fundacji Ekologicznej "Zielona Akcja" i współautorka projektu jest przekonana, iż zmiana statusu tego areału spowoduje, iż będzie on częściej odwiedzany przez mieszkańców. [audioplayer id="369054" src="/img/articles/145013/Te-laki-uchronily-mieszkancow-przed-powodzia-Teraz-walcza-aby-nie-byly-zabudowane-2-670bb128a1412-1cwd.mp3"/] "Nie jest to ścisła ochrona jak w rezerwacie czy parku narodowym. Jest to jedynie wyznaczenie granic i wskazanie tych możliwości ochrony, które mogłyby być tam realizowane. Bardziej zwrócenie uwagi na...