Tarczyński doczekał się mocnej odpowiedzi na swoje działania. Sikorski obnażył jego hipokryzję. „Skandaliczne”

Europoseł PiS Dominik Tarczyński był widoczny na jednym z ostatnich wieców wyborczych Donalda Trumpa. Musiał wykorzystać tę okazję, by skumplować się z Republikanami i… być może donieść na swoich politycznych rywali. Zareagował na to Radosław Sikorski. Dominik Tarczyński na wiecu w USA Dominik Tarczyński, europoseł PiS, był widziany na jednym z ostatnich w kampanii wieców Donalda Trumpa. I to do tego stał za plecami wtedy jeszcze kandydata na prezydenta, co sugeruje, iż musi mieć u Republikanów „chody”. Najgorsze jest to, iż stara się chyba budować swoją popularność w gronie współpracowników Trumpa… donosicielstwem – a przynajmniej takie można mieć teraz przypuszczenia. W rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł PiS powiedział, iż prezydent-elekt już wie o tym, co mówili o nim politycy KO. A były to negatywne opinie. – Mogę ujawnić, iż sztab Donalda Trumpa otrzymał wszystkie materiały z negatywnymi wypowiedziami na jego temat – zdradził Tarczyński. Co chodzi? O to, iż żona Radosława Sikorskiego, Anne Applebaum, powiedziała, iż Trump „mówi jak Hitler, Stalin i Mussolini”. Nieszczególnie pochlebnie wypowiadała się też o nim w swojej książce o problemach demokracji. Małżonka szefa polskiej dyplomacji to jednak jedno, drugie to słowa Donalda Tuska, który zarzucił Trumpowi „zależność od rosyjskich służb”. I o tym również dowiedział