W tygodniu poprzedzającym wybory w USA FBI udaremniło irański zamach na Donalda Trumpa - przekazała agencja Reutera, powołując się na informacje resortu sprawiedliwości USA. Zamachowiec prawdopodobnie przebywa w tej chwili w Iranie.
Iran planował zamach na Donalda Trumpa. Akcja FBI tuż przed wyborami
Jak wynika z informacji resortu, we wrześniu 2024 roku niewymieniony z nazwiska funkcjonariusz irańskiej Gwardii Rewolucyjnej zlecił niejakiemu Farhadowi Shakeri śledzenie, a następnie zabicie kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta.
ZOBACZ: Donald Trump dostał dokumenty dotyczące polskich polityków. "Mogę ujawnić"
Zleceniodawca, który był przekonany iż Trump wybory przegra, oświadczył, że o ile nie uda się zrealizować zamówienia przed wyborami, należy zrobić to później, kiedy ochrona (przegranego) kandydata będzie mniej szczelna. Shakeri miał zapewnić ,FBI iż nie miał zamiaru przedstawiać planu zabójstwa Trumpa.
Donald Trump. Iran planował zamach. Wszystko tuż przed wyborami
Portal Iran International twierdzi, iż Shakeri najprawdopodobniej przebywa w Iranie, zaś dwóch jego wspólników, oskarżanych o przygotowywanie zamachu na jednego z przebywających w USA opozycyjnych irańskich dziennikarzy, znajduje się w nowojorskim areszcie.
Shakeri jako dziecko wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, ale po skazaniu za napad i kilkunastoletnim pobycie w więzieniu został w 2008 r. deportowany. Nawiązane w więzieniu kontakty pozwoliły mu znaleźć potencjalnych wykonawców dla zleceń Gwardii Rewolucyjnej.
ZOBACZ: Pierwsza nominacja Donalda Trumpa. Takiej sytuacji nie było jeszcze w historii USA
Prokurator generalny Merrick Garland podkreślił zagrożenie, jakie Iran stwarza dla kluczowych postaci amerykańskiej sceny politycznej.
- Ogłoszone dziś zarzuty obnażają ciągłe bezczelne próby Iranu skierowane przeciwko obywatelom USA (...) i dysydentom krytykującym reżim w Teheranie - stwierdził