Tak. Solidarna Polska miała rację w sprawach kluczowych dla suwerenności, UE i spraw tożsamościowych. Zobacz listę!

11 miesięcy temu

Tuż po konwencji Solidarnej Polski podczas, której partia zmieniła nazwę na Suwerenna Polska w przestrzeni medialnej pojawiły się liczne głosy parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości uderzające w mniejszego koalicjanta. Atakował marszałek Ryszard Terlecki, posłowie Radosław Fogiel, Jolanta Lichocka, czy Krzysztof Sobolewski. Po co takie rozbijanie Zjednoczonej Prawicy tuż przed wyborami? Być może dlatego, iż partia Zbigniewa Ziobro na przestrzeni ostatnich lat miała rację w kluczowych dla suwerenności Polski sprawach, ale nie tylko – w poniższym wpisie postaram się Państwu pokazać dlaczego ziobryści są dzisiaj atakowani przez koalicjantów i dążą do jak największego ograniczenia ich obecności na listach wyborczych. Wpis będzie długi ale jeżeli jesteś wyborcą Zjednoczonej Prawicy do zdecydowanie zachęcam do zapoznania się nim.

Odebranie przywilejów wyborczych mniejszości niemieckiej, reparacje, stosunki polsko-niemieckie

Niemcy cieszą się w Polsce licznymi przywilejami – a przypomnijmy, iż od czasów hitlerowskich Polacy nie są uznawani za mniejszość narodową w Niemczech. Nie zwrócono też majątku zrabowanego organizacjom polonijnym. Pora ostatecznie wstać z kolan. Przez lata Unia Wolności, później Platforma Obywatelska żyła w cieniu Niemiec, wtłaczali nam do głów pedagogikę wstydu i poczucie niższości – Trzaskowski choćby nie widział konieczności budowy lotniska w Polsce, w końcu jest w Niemczech. Pora raz na zawsze z tym zerwać – niech mniejszość niemiecka ma w Polsce takie prawa jak mniejszość polska w Niemczech – to nie są wygórowane żądania, to zwykła sprawiedliwość!

W listopadzie 2022 roku posłowie Solidarnej Polski zaproponowali zmiany w Kodeksie Wyborczym, a konkretnie domagali się uchylenia przepisu, który zwalnia komitety wyborcze utworzone przez mniejszości narodowe z pięcioprocentowego progu wyborczego. Dzisiaj z tego przywileju korzysta poseł Ryszard Galla, który w tej kadencji wielokrotnie głosował przeciwko ważnym dla Polski inwestycjom. Szczytem bezczelności było jednak głosowanie, w którym wyraził sprzeciw wobec odbudowy Pałacu Saskiego.

Skrajnie przekroczono granice przyzwoitości. Ryszard Galla, przedstawiciel Mniejszości Niemieckiej zagłosował przeciw odbudowie Pałacu Saskiego, który Niemcy wysadzili w powietrze.

Pora odebrać Mniejszości Niemieckiej nienależne przywileje wyborcze. pic.twitter.com/8fXhtSt4Nb

— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) July 23, 2021

Poseł Janusz Kowalski zauważył wówczas, iż nie ma symetrii w stosunkach między Polską a Niemcami w traktowaniu mniejszości żyjących w obydwu państwach. Jako przykład podał naukę języków. Poseł przypomniał, iż mniejszość niemiecka otrzymuje finansowe wsparcie na naukę języka niemieckiego jako ojczystego w szkołach, gdy rząd federalny Niemiec nie wydaje ani jednego euro na naukę języka polskiego jako ojczystego dla żyjących w Niemczech Polaków.

Dziś Niemcy korzystają z przywileju usuwającego wymóg pięciu procent poparcia. To narusza zasadę równości obywateli wobec prawa wyrażoną w art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 96 ust. 2 stanowiący, iż wybory do Sejmu są równe. Jak stanowi art. 3 Konstytucji, Rzeczpospolita Polska jest państwem jednolitym i dlatego różnicowanie sytuacji prawnej podmiotów na podstawie kryterium narodowości nie znajduje uzasadnienia aksjologicznego w podstawach prawnych państwa. W praktyce przywilej zawarty w uchylanym art. 197 kodeksu wyborczego działa na korzyść nie mniejszości jako takich, ale jednej mniejszości – mniejszości niemieckiej.

Zbigniew Ziobro: „Przekazałem komisarzowi Didier Reynders zdjęcia obrazujące historię Warszawy i zniszczenia, jakich dokonali Niemcy, realizując ideologię segregacji narodów. Te fotografie mają wyraz symboliczny. Pokazują, iż Polacy są i będą wrażliwi na zasadę równego traktowania państw, również w UE”

Niezbędne w systemie wyborczym zmiany zaproponowane przez Solidarną Polskę, niestety nie uzyskały poparcia Prawa i Sprawiedliwości i opozycji. W dalszym ciągu Niemcy będą mieć zagwarantowane miejsce w polskim Sejmie.

Źródło: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10

Jawne zagraniczne finansowanie organizacji pozarządowych.

W czasach wojny u granic, w czasach kiedy na jaw wychodzą informacje o finansowaniu przez Rosjan tzw. „ekologicznych” organizacji uderzających w europejskie gospodarki, czy działających w zakresie marketingu politycznego w takich inicjatywach jak Nord Stream – konieczna jest walka z zagranicznym finansowaniem organizacji pozarządowych. Tajemnicą poliszynela jest, iż duża część organizacji ekologicznych adekwatnie działa po to, żeby wykonywać pewne polecenia wielkiego biznesu, wielkiego kapitału czy możnych tego świata. Pierwszy krok ku temu zrobiła Solidarna Polska, która opublikowała projekt o jawności finansowania, transparentności finansów organizacji pozarządowych.

Autorem projektu jest minister Michał Woś, w sierpniu 2020 roku mówił: „Na świecie są wielkie organizacje lewicowe, które masowo finansują różnego rodzaju przedsięwzięcia związane z ideologią, chociażby ideologią LGBT […] Polakom należy się informacja, która organizacja działająca w Polsce, robiąca projekty w Polsce, wychodząca na ulicę, jest finansowa ze środków zagranicznych, przez jaką organizację, przez kogo, kto konkretnie na tym korzysta”. W marcu 2022 roku Solidarna Polska złożyła w Sejmie projekt ustawy o transparentności finansowania organizacji pozarządowych. Projekt zgłosiła cała Solidarna Polska – 19 posłów.

#Jawność finansowania organizacji to także postulat NGOs – wzmacnia wiarygodność uczciwych.

Podobne prawo obowiązuje https://t.co/tiETPoCOqO. w USA.
Projekt @SolidarnaPL jest zgodny z prawem UE (wg orzeczenia TSUE w spr Węgier)
jawność służy demokracji

Projekt ustawy pic.twitter.com/3JZAEvMko0

— Michał Woś (@MWosPL) August 7, 2020

Zapisy projektu nie były daleko idące, ale były dobrym krokiem do jawności; jeżeli zagraniczne finansowanie nie przekraczałoby 30 proc., organizacja nie miałaby dodatkowych obowiązków, poza ogólną informacją np. na swojej stronie internetowej. jeżeli stopa finansowania zagranicznego byłaby wyższa niż 30 proc., to zakres obowiązków byłby szerszy, obejmujący m.in. konieczność wskazania, skąd pochodzi finansowanie konkretnych działań i aktywności prowadzonych przez organizacje pozarządowe. Projekt zakłada, iż organizacje pozarządowe, które uzyskują przychody powyżej 250 tys. zł, oprócz sprawozdań finansowych, przedstawiałyby i publikowały w internecie wykaz darczyńców, którzy przekazali na ich działalność powyżej 10 tys. zł. Duże organizacje, osiągające przychód powyżej 1 mln zł, będą musiały prowadzić ponadto rejestr wpłat i rejestr umów.

Czy taka ustawa jest potrzebna? o ile mamy akcję organizacji pozarządowej, a jej źródła finansowania są np. rosyjskie, to nie mamy wątpliwości, iż tu dochodzi do pewnych działań dezinformacyjnych w kontekście tak kluczowych projektów jak kwestia transformacji energetycznej.

Jeszcze raz, PILNIE;
Pełna JAWNOŚĆ zagranicznego finansowania organizacji pozarządowych.

Odebranie Fundacji Batorego dyspozycji Funduszy Norweskich.

Całkowita delegalizacja organizacji związanych z Sorosem.

Kto za? Cc; @PiotrGlinski

— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) November 9, 2021

W sprawie działalności organizacji pozarządowych działających na terenie Polski, a finansowanych z zagranicy, przytoczę fragment znaleziony w Internecie: „W Polsce Soros założył Fundację Batorego już w 1988 roku, czyli w momencie, gdy wiadomo było, iż komuna za chwilę padnie i będzie ogromne przyzwolenie społeczne na jakiekolwiek zmiany w funkcjonowaniu państwa. W opisie Fundacji Batorego na wikipedii jest zdanie: „na początku swojego istnienia angażowała się w przygotowywanie nowych kadr dla demokracji i gospodarki rynkowej oraz wspomaganie reform ustrojowych”. Czyli tłumacząc na polski – fundacja angażowała się we wprowadzenie własnych ludzi do ośrodków władz, aby kreowali reformy ustrojowe zgodne z wytycznymi, płynącymi zza oceanu. Było to o tyle łatwe, iż w tych czasach Soros był już miliarderem, a w Polsce 1000 dolarów to była wówczas fortuna, więc przy pomocy stosunkowo małych środków można było zdziałać naprawdę dużo na polu „przygotowywania nowych kadr dla demokracji i gospodarki rynkowej”.

Komu poza organizacjami związanymi ze skrajną lewicą przeszkadzał ten projekt? Rząd rozważa jawność darczyńców sektora NGO. Niebezpieczny kierunek, który sprawi, iż wielu darczyńców przestanie finansowo wspierać pewne organizacje” – to wypowiedź Bartosza Malewskiego, który w atmosferze skandalu przejął Stowarzyszenie Marsz Niepodległości z rąk Roberta Bąkiewicza (link).

Ustawa trafiła do sejmowej zamrażarki, bądź do szuflady ministra Piotra Glińskiego. prawdopodobnie nie ma żadnego związku z blokowaniem tej ustawy fakt, iż żoną ministra jest Renata Koźlicka-Glińska. Po wpisaniu tego nazwiska do KRS wyskoczą Państwu liczne ngo, które finansowane są z pieniędzy w dyspozycji Fundacji Batorego.

Żródła: 1, 2, 3 Twitter: 1, 2, 3, 4, 5

Zmiana godła, orzeł w koronie

Źródło: Fakt.pl

Kwestia zmiany polskiego godła to sprawa tożsamościowa, ważna dla osób, którym symbolika leży mocno na sercu. W październiku 2021 roku Ministerstwo Sprawiedliwości (Michał Woś) zgłosiło uwagi do projektu zmian w polskim godle, który wniosło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Główną przyczyną wprowadzenia zmian w polskim godle miało być dostosowanie symboli państwowych do wymagań nowych technologii cyfrowych. Modyfikacji domagali się też heraldycy. Na zmiany zaproponowane przez resort Piotra Glińskiego nie godzi się Ministerstwo Sprawiedliwości, które przygotowało własną wersję projektu godła. Zaproponowano, by do wizerunku orła dodać dwa kabłąki, które będą zwieńczone złotym globem z krzyżem, dzięki czemu na jego głowie powstanie tzw. korona zamknięta. – Zamknięta korona była obecna od ok. 1492 r. w większości przejawów wiążących się z działaniem państwa i monarchy (m.in. herb, pieczęcie, monety). Upowszechnianie się tego istotnego elementu symbolicznego od XV w. było oczywiście nieprzypadkowe i wiązało się z uzyskaniem przez Polskę pełnej suwerenności wobec załamania potęgi zakonu krzyżackiego – uzasadniał Michał Woś.

Ten wzór zgłosiliśmy oficjalnie w piśmie @MS_GOV_PL do @PiotrGlinski – trwa procedowanie ustawy o zmianie obecnego godła.

https://t.co/KrufgRARcu https://t.co/PnsXt8kr7Z

— Michał Woś (@MWosPL) November 6, 2021

W propozycji Solidarnej Polski czytamy: „przywrócenie 'corona clausa’ byłoby bez wątpienia nawiązaniem do najlepszych tradycji polskiej państwowości, zaś umieszczenie krzyża emanacją dziedzictwa historycznego zakorzenienia bytu państwa polskiego w kulturze i tradycji chrześcijańskiej Europy”. 7 października 2021 roku w Radio Maryja, radny Dariusz Matecki: „Powinniśmy wrócić do herbu z 1956 r. Zamknięta korona symbolizuje niezawisłość i niepodległość. To szczególnie ważne w obecnych czasach, kiedy nasza suwerenność jest zagrożona!” (link).

Pomimo tego, iż w podobnym do Solidarnej Polski tonie wypowiadał się między innymi Andrzej Jaworowski (pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 26): „Powinniśmy przywrócić godło, które było związane z naszą historią i dziedzictwem – godło z zamkniętą koroną, na którym jest krzyż” (link) – to do dzisiaj zmiany zaproponowane przez Solidarną Polskę nie zostały przyjęte przez ministra Piotra Glińskiego.

Źródła: 1, 2, 3 Twitter: 1, 2, 3, 4

Kwestia Funduszy Norweskich

Mechanizm warunkowości

Kwestia sprzeciwu wobec KPO

Uderzanie w zmuszanie Europejczyków do zakupu samochodów elektrycznych;

Walka z sanitaryzmem;

Obrona dostępu do gotówki

Sprzeciw wobec polityki klimatycznej UE

Brak zgody na piątkę dla zwierząt

Zwiększanie kar za najgroźniejsze przestępstwa

Obrona dobrego imienia RP

Walka z prześladowaniami ze względu na wiarę

Przeciwko federacji Unii Europejskiej

Za odpowiedzialnością dyscyplinarną sędziów

Za walką z lichwą

Za obroną polskich lasów przed prywatyzacją

Za degradacją komunistycznych wojskowych

Utrzymanie polskich kopalń

Wypowiedzenie Konwencji Stambulskiej;

Ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci

Ochrona wolności słowa w Internecie

Walka z ideologią LGBT+; Obrona rodziny (ataki ze strony Komisji Europejskiej na polskie samorządy);

Hospicja perinatalne;

Twarda polityka migracyjna względem migrantów z państw islamskich

Idź do oryginalnego materiału