Tak miał wyglądać pobyt Kaczyńskiego w szpitalu. Dyrektor placówki zabrał głos

3 godzin temu
Prezes PiS Jarosław Kaczyński opuścił w miniony piątek szpital w Lublinie, do którego trafił w celu przeprowadzenia rutynowych badań. Media donosiły wcześniej, iż podczas jego pobytu wprowadzono dla niego specjalne zasady. Teraz dyrekcja placówki zabrała głos w tej sprawie.


Prezes PiS Jarosław Kaczyński opuścił Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Lublinie w piątek około godz. 14. "Fakt" donosił wówczas, iż Kaczyński nie chciał rozmawiać z mediami. Opuścił szpital tylnym wyjściem.

Kaczyński przebywał w zeszłym tygodniu w szpitalu


Przypomnijmy: w miniony czwartek media obiegła informacja, iż Jarosław Kaczyński trafił do szpitala w Lublinie. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zapewniali wówczas, iż prezes przebywa tam jedynie na rutynowych badaniach.

Portal Onet ustalił z kolei, iż Jarosław Kaczyński został powitany przez kierownictwo szpitala oraz marszałka województwa lubelskiego. – Proszę sobie wyobrazić, iż prezesa Kaczyńskiego witali z kwiatami marszałek województwa Jarosław Stawiarski oraz dyrektor szpitala Piotr Matej. To niesamowite, cyrk jak u Barei – powiedział wtedy Onetowi świadek zdarzenia.

Informator portalu przekazał też, iż prezes PiS dostał salę tylko dla siebie, a dodatkowo zamknięto dla niego część oddziału. Towarzyszyło mu dwóch ochroniarzy. Sytuacja wydawała się dość groteskowa.

Według doniesień "GW" Kaczyński został przyjęty jako pacjent NN, czyli osoba bez dokumentów tożsamości, co jest standardowo stosowane wobec pacjentów przywiezionych z ulicy. Jeden z pracowników szpitala skomentował sprawę: – To bardzo dziwna, nietypowa sytuacja.

Dyrektor szpitala w Lublinie odniósł się do doniesień mediów


W poniedziałek dyrektor szpitala w Lublinie zabrał głos ws. doniesień mediów. "Dzisiaj, tj. poniedziałek 24 lutego jest moim pierwszym dniem po 16-dniowej hospitalizacji. Dopiero teraz mogę odnieść się do wydarzeń, jakie miały miejsce 20 i 21 lutego w kierowanej przeze mnie placówce służby zdrowia, będącej największym szpitalem w woj. lubelskim" – podano w oświadczeniu dyrektora przesłanym "Faktowi".

"Nieprawdą jest, iż został on przywitany kwiatami. To oczywista manipulacja i mijanie się z faktami. Byłem w tym dniu hospitalizowany i przebywałem na zwolnieniu lekarskim" – wskazał Piotr Matej.

Zostało jednak potwierdzone jedno: Kaczyński został przyjęty na oddział jako pacjent NN. Matej twierdzi, iż doszło do tego prawdopodobnie "pod wpływem emocji ze strony personelu".

"Tego samego dnia, tj. w czwartek, po przybyciu kierownika oddziału kardiologii zostały niezwłocznie wprowadzone zmiany zgodnie z obowiązującą procedurą przyjęcia pacjenta do szpitala" – napisał dyrektor w komunikacie dla "Faktu".

Idź do oryginalnego materiału