Tajemnicza kobieta w najbliższym otoczeniu Macierewicza. "Kate mogła wszystko"

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Antoni Macierewicz


Misiewicz? To była taka atrakcja, chłopaczek z ulicy, któremu dano władzę. Dla mnie to był kolejny wrzód, który przyjeżdżał i chciał ustawiać czołgi w jednostce — zdradza oficer wojsk lądowych w książce Edyty Żemły "Armia w ruinie". Inny wojskowy opowiada, jak przez kaprys Misiewicza został zwolniony dowódca dywizji. — To nam się po prostu w głowach nie mieściło — dodaje. Kolejny opowiada naszej dziennikarce o tajemniczej Kate, która miała ogromną władzę w MON. Jeden z oficerów srogo pożałował, iż spojrzał jej prosto w oczy.
Idź do oryginalnego materiału