Pokażą legitymację i musisz ich wpuścić. Kontrolerzy będą mogli sprawdzić Cię choćby w nocy

1 tydzień temu

Kontrolerzy PIP będą mogli wejść pokazując samą tylko legitymację. Teoretycznie więc kontrola mogłaby się odbyć bez wcześniejszego ostrzeżenia, choćby w środku nocy. Właśnie tego najbardziej obawiają się pracodawcy.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Poważne zmiany w prawie

Komisja do Spraw Petycji zaproponowała nowelizację przepisów, która nie tylko uprości procedury kontrolne, ale także znacząco rozszerzy uprawnienia inspektorów pracy. Te zmiany budzą zarówno nadzieje na poprawę przestrzegania praw pracowniczych, jak i obawy przedsiębiorców o nadmierną ingerencję w ich działalność.

Proponowane zmiany legislacyjne koncentrują się na dwóch kluczowych aspektach. Po pierwsze, planuje się usunięcie obowiązku okazywania przez inspektorów pracy upoważnienia do kontroli przedsiębiorców. Według nowych przepisów, kontrole miałyby być przeprowadzane wyłącznie na podstawie legitymacji służbowej. Po drugie, projekt zakłada dodanie PIP do listy organów, wobec których nie stosuje się ograniczeń w prowadzeniu kontroli, określonych w ustawie Prawo przedsiębiorców.

Autorzy projektu argumentują, iż zmiany te mają na celu uproszczenie i ujednolicenie procedur kontrolnych. Twierdzą, iż obowiązek okazywania upoważnienia, wprowadzony w 2004 roku, stanowi zbędną biurokrację. Warto jednak zauważyć, iż już teraz inspektorzy pracy mają prawo do przeprowadzania kontroli interwencyjnych bez upoważnienia, z obowiązkiem dostarczenia go w ciągu 7 dni.

Kontrowersje choćby w Sejmie

Propozycje te spotkały się z mieszanymi reakcjami ze strony ekspertów i organizacji pracodawców. Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan zwraca uwagę, iż PIP już teraz posiada szczególne uprawnienia do kontroli, a wiele ograniczeń wynikających z ustawy Prawo przedsiębiorcy nie ma do niej zastosowania. Podkreśla on, iż przepisy ograniczające kontrole działalności gospodarczej zostały wprowadzone w celu ochrony przed kumulacją kontroli i ustalenia transparentnych zasad ich przeprowadzania.

Jeszcze w tamtym roku PIP przedstawiła swoje ambitne plany na rok 2024. Jarosław Leśniewski, zastępca Głównego Inspektora Pracy, zapowiedział przeprowadzenie aż 60 tysięcy kontroli oraz objęcie działaniami prewencyjno-promocyjnymi co najmniej 35 tysięcy podmiotów. Te działania wpisują się w trzyletni „Program działania PIP na lata 2022-2024”, który koncentruje się na trzech głównych priorytetach: strategii kontroli w sektorze budowlanym, kontroli zagrożeń chemicznymi czynnikami w środowisku pracy oraz wzmożonym nadzorze nad zakładami pracy.

Nowe obszary kontroli PIP obejmą między innymi czas pracy i urlopy w jednostkach samorządu terytorialnego, zakładowy fundusz świadczeń socjalnych oraz branże związane z odnawialnymi źródłami energii i przetwórstwem złomu. Inspekcja zapowiada również kontynuację kontroli związanych z emeryturami pomostowymi oraz weryfikację przestrzegania nowych przepisów Kodeksu pracy, szczególnie w zakresie uprawnień rodzicielskich i pracy zdalnej.

Katarzyna Łażewska-Hrycko, Główny Inspektor Pracy, podkreśla, iż priorytetem przez cały czas pozostaje badanie okoliczności wypadków przy pracy oraz rozpatrywanie skarg pracowniczych, zwłaszcza dotyczących wynagrodzeń. Te działania mają na celu poprawę bezpieczeństwa w miejscu pracy i zapewnienie pracownikom należnych im praw.

Planowane zmiany i intensyfikacja działań PIP stawiają przed polskimi przedsiębiorcami nowe wyzwania. Z jednej strony, mogą one przyczynić się do poprawy przestrzegania praw pracowniczych i zwiększenia bezpieczeństwa w miejscach pracy. Z drugiej jednak, istnieje ryzyko, iż nadmierna ingerencja w działalność gospodarczą może prowadzić do nieuzasadnionych utrudnień dla przedsiębiorców, szczególnie tych mniejszych.

Ostateczny kształt i skutki tych zmian będą zależeć od wielu czynników, w tym od przebiegu procesu legislacyjnego i reakcji środowiska biznesowego. Jedno jest pewne – rok 2024 przyniesie istotne zmiany w relacjach między państwem, przedsiębiorcami a pracownikami, które mogą mieć długofalowy wpływ na polski rynek pracy.

Idź do oryginalnego materiału