Szykuje się kolejna afera z Nawrockim? Onet opisuje, co miał robić w Grand Hotelu

1 tydzień temu
Po aferze z ustawkami Onet opisuje kolejne zdumiewające informacje o przeszłości Karola Nawrockiego. Tym razem w tle pojawia się Grand Hotel w Sopocie i wątek ze sprowadzaniem prostytutek dla gości.


Nowe informacje dotyczące Karola Nawrockiego ujawnili dziennikarze Onetu. Andrzej Stankiewicz i Jacek Harłukowicz rozmawiali z ludźmi, którzy znają Nawrockiego, pracowali w Grand Hotelu w Sopocie, byli sopockimi policjantami lub obracali się w trójmiejskim półświatku. Chcą zachować anonimowość, ale biorą odpowiedzialność za swoje słowa – deklarują, iż są gotowi złożyć zeznania przed sądem.

"Miesiące rozmów doprowadziły nas do dwóch świadków, których wiarygodność zweryfikowaliśmy. To dawni znajomi Nawrockiego, którzy wspólnie z nim pracowali w ochronie Grand Hotelu" – czytamy w Onecie.

Dziennikarze rozmawiali m.in. z kolegą Nawrockiego jeszcze z czasów studiów na Uniwersytecie Gdańskim. – Byliśmy na tym samym roku. Byliśmy dobrymi kumplami – przekonuje rozmówca portalu i ujawnia zdumiewające szczegóły.

"Karol mi się pochwalił, iż to on współtworzył tę siatkę"


– Kiedyś na wieczornej zmianie Karol zapytał mnie, czy nie chcę zarobić jakichś dodatkowych pieniędzy, bo on i grupa ludzi z ochrony zarabiają na dostarczaniu prostytutek hotelowym gościom. Miałem za to dostawać działkę. Nie powiem, żebym był wzburzony. Nie będę hipokrytą. Powiedziałem: "OK, Karol. Skoro to tak wygląda". Potem Karol mi się pochwalił, iż to on współtworzył tę siatkę – opowiada źródło Onetu.

Kolejny rozmówca Stankiewicza i Harłukowicza również wypowiedział się anonimowo – poprosił o ukrycie wszelkich szczegółów mogących doprowadzić do ujawnienia jego tożsamości. – Pewnego dnia przypadł mi dyżur przy recepcji. Tam zwykle obok recepcjonistów stał ochroniarz. Nagle widzę, iż Karol wchodzi do hotelu z prostytutką i jej "opiekunem". Wsiedli do windy i pojechali na górę, do gościa. To był dla mnie szok – wspomina.

W związku z ujawnionymi szczegółami dotyczącymi przeszłości Nawrockiego Onet skontaktował się z Emilią Wierzbicki, rzeczniczką sztabu kandydata wspieranego w wyborach przez PiS. Do momentu publikacji artykułu dziennikarze nie dostali odpowiedzi.

Afery Karola Nawrockiego


Przypomnijmy, iż jeszcze przed pierwszą turą wyborów prezydenckich głośno zrobiło się o "aferze mieszkaniowej" z Karolem Nawrockim w roli głównej. Ta sprawa zdominowała m.in. przedwyborcze debaty, a kandydat w wyborach nie potrafił się z niej jednoznacznie wytłumaczyć.

Ostatnio głośno było również o ustawkach Nawrockiego. Podczas ostatniej debaty w TVP Rafał Trzaskowski zadał Nawrockiemu konkretne pytanie dotyczące ustawek pseudokibiców. Chciał się dowiedzieć, czy kandydat wspierany przez PiS brał w nich udział i w jaki sposób może się z tego wytłumaczyć.

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, z informacji pozyskanych przez dziennikarza WP, Szymona Jadczaka, wynika, iż Nawrocki miał uczestniczyć w "ustawce" zorganizowanej 25 października 2009 roku na polu pod Gdańskiem. Tamtego dnia dwie grupy po 70 pseudokibiców stanęły naprzeciw siebie. Po sześciu i pół minuty bójki, na ziemi zostali pokonani kibole Lecha Poznań.

Idź do oryginalnego materiału