Operacja SZPEJ, która miała być wizytówką modernizacji Wojska Polskiego, pogrąża się w chaosie organizacyjnym. Posłanka Paulina Matysiak w ostrej interpelacji do ministra obrony narodowej wskazuje na rosnące problemy z realizacją programu, który miał wyposażyć polskiego żołnierza „od stóp do głów”.
Milczenie resortu i brak harmonogramu
Według posłanki resort obrony narodowej systematycznie unika odpowiedzi na niewygodne pytania. Interpelacje dotyczące SZPEJ – o numerach 11723 i 10295 – wciąż czekają na odpowiedź, a MON kolejny raz przedłuża terminy. Matysiak podkreśla, iż brak komunikacji ze strony ministerstwa przekłada się bezpośrednio na niezdolność zaspokajania rzeczywistych potrzeb armii.
Krytyka operacji płynie nie tylko ze strony mediów, ale przede wszystkim od osób bezpośrednio zaangażowanych w realizację zamówień oraz samych żołnierzy. Zdaniem posłanki program nie opiera się na żadnym konkretnym harmonogramie, co czyni go nieprzewidywalnym i nieskutecznym.
Absurdalny rytm zamówień zagraża firmom
Sposób realizacji zamówień w ramach SZPEJ budzi największe kontrowersje. Matysiak opisuje patologiczny mechanizm działania: przez większość roku poziom zamówień jest praktycznie zerowy, po czym w ostatnim kwartale resort oczekuje realizacji kontraktów w niewykonalnej skali. Taki rytm pracy destabilizuje polskie firmy zbrojeniowe.
Posłanka alarmuje, iż konsekwencje chaotycznego zarządzania programem mogą być dramatyczne. Przedsiębiorstwa realizujące zamówienia dla wojska rozważają zwolnienia grupowe, co zagrozi miejscom pracy tysięcy pracowników. Co więcej, osłabienie potencjału produkcyjnego polskiego przemysłu obronnego uderzy w przyszłe możliwości modernizacji armii.
Czego brakuje żołnierzom?
W interpelacji Matysiak domaga się konkretnych danych o realizacji kluczowych dostaw. Lista braków jest długa: hełmy kompozytowe, aktywne ochronniki słuchu, okulary i gogle ochronne, mundury polowe, umundurowanie ocieplające, zintegrowane kamizelki kuloodporne. Posłanka pyta wprost: ile sztuk sprzętu faktycznie zakontraktowano w okresie od stycznia do października 2025 roku i ile umów podpisano?
Szczególnie niepokojące jest pytanie o wycofanie hełmów stalowych – przestarzałego wyposażenia, które powinno już dawno zniknąć z magazynów wojskowych.
Zielona lista – obietnica czy kolejna niewiadoma?
Matysiak domaga się wyjaśnień dotyczących tzw. zielonej listy – mechanizmu, który miałby umożliwić żołnierzom samodzielny zakup wyposażenia indywidualnego. Czy wojskowi otrzymają dodatkowe środki finansowe? Ile, kiedy i na jakiej zasadzie? Resort jak dotąd nie przedstawił żadnego konkretnego planu wdrożenia tego rozwiązania.
Posłanka stawia również fundamentalne pytanie o plany na początek 2026 roku. Czy znów zamówienia przewidziane na cały rok będą realizowane w ostatnich tygodniach grudnia, czy wreszcie pojawi się przemyślana strategia?
Trzeciorzędne traktowanie priorytetów
W konkluzji interpelacji Matysiak oskarża MON o lekceważenie operacji SZPEJ i traktowanie jej jako przedsięwzięcia trzeciorzędnego. Posłanka wskazuje, iż takie podejście szkodzi nie tylko polskim firmom zbrojeniowym, ale przede wszystkim żołnierzom, którzy w obliczu rosnących zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego wciąż czekają na nowoczesne wyposażenie.