Szokujące dane o 800 plus dla Ukraińców. Dziesiątki tysięcy spraw o nadużycia

2 godzin temu

Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę ograniczającą 800 plus dla Ukraińców. Oficjalnie to walka z nadużyciami – rząd mówi o 52 tysiącach spraw o nieprawidłowości. Ale czy te liczby oznaczają to, co sugerują politycy? Sprawdziliśmy faktyczny wymiar problemu i okazuje się, iż rzeczywistość może być zupełnie inna niż myślisz.

Fot. Warszawa w Pigułce

Prezydent podpisał ustawę – koniec z „turystyką socjalną”

Po miesięcach politycznych sporów prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę wprowadzającą nowe warunki wypłaty 800 plus dla cudzoziemców. Jak podkreślił szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, „to koniec świadczenia 800 plus dla obywateli Ukrainy, którzy nie pracują w Polsce, nie przebywają w Polsce, nie płacą składek, nie płacą podatków, ich dzieci nie chodzą do szkoły”.

Nowe przepisy są restrykcyjne. od dzisiaj cudzoziemcy będą musieli:

  • Pracować w Polsce i zarabiać co najmniej 50% płacy minimalnej (2333 zł brutto miesięcznie w 2025 roku)
  • Przebywać w Polsce (weryfikacja przez Straż Graniczną)
  • Posiadać numer PESEL i osobiście stawiać się w urzędzie z dziećmi
  • Zapewnić dzieciom naukę w polskich szkołach

ZUS będzie co miesiąc automatycznie sprawdzał wszystkie te warunki, korzystając z danych różnych urzędów.

52 tysiące spraw – ale diabeł tkwi w szczegółach

Podczas czerwcowego exposé premier Donald Tusk podał liczbę, która obiegła wszystkie media: 52 360 postępowań o zwrot świadczeń 800 plus nienależnie pobranych przez cudzoziemców. To brzmi dramatycznie, ale analiza danych ZUS ujawnia zupełnie inny obraz sytuacji.

Kluczowa informacja: 84% wszystkich nadużyć miało miejsce przed 23 stycznia 2023 roku, czyli ponad dwa lata temu. Po wprowadzeniu systemu wymiany informacji między Strażą Graniczną a ZUS liczba nadużyć spadła… sześciokrotnie.

Oto jak wyglądają rzeczywiste liczby w poszczególnych latach:

  • 2022 rok: 35,9 tys. spraw
  • 2023 rok: 12,5 tys. spraw
  • 2024 rok: 3,7 tys. spraw
  • Pierwsza połowa 2025 roku: zaledwie 200 spraw

Problem praktycznie już nie istnieje

Najbardziej zaskakujący jest ostatni rok. Od 28 lutego 2022 roku do 28 stycznia 2023 roku odnotowano 43,1 tys. przypadków pobierania 800 plus przez osoby, które wyjechały z Polski. Po uszczelnieniu systemu przez ostatnie półtora roku było tylko 8,5 tys. takich przypadków.

To oznacza, iż system już został w dużej mierze uszczelniony. Dodatkowe ograniczenia, takie jak powiązanie wypłat z obowiązkiem szkolnym, przyniosły kolejne spadki o 30%.

Według eksperta Ryszarda Szarfenberga z Uniwersytetu Warszawskiego, „wprowadzając reformę przeciw praktycznie nieistniejącemu już problemowi, rząd wzmacnia falę niechęci wobec migrantów”.

Ile naprawdę zaoszczędzimy?

Oficjalne dane mówią o 2,8 mld zł wydanych na 800 plus dla ukraińskich dzieci w 2024 roku. W sierpniu 2025 roku z programu korzystało 243,5 tys. dzieci z rodzin ukraińskich.

Jednak rzeczywiste oszczędności będą znacznie mniejsze niż sugerują politycy. Eksperci szacują, że:

  • Wprowadzenie nowego systemu kosztuje 30 mln zł
  • Roczne koszty obsługi to 3 mln zł
  • Realne oszczędności po odliczeniu kosztów i uwzględnieniu wyjątków: około 100-150 mln zł rocznie
  • To zaledwie 0,02% budżetu państwa w 2025 roku

Jak podsumowuje zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego Andrzej Kubisiak: „To bardziej zmiana dająca części osób poczucie sprawiedliwości niż wsparcie dla budżetu”.

Ukraińcy pracują więcej niż Polacy

Dane Narodowego Banku Polskiego ujawniają paradoks: Ukraińcy w znacznie większym stopniu niż Polacy utrzymują się z pracy.

Porównanie źródeł dochodów:

  • Ukraińcy-uchodźcy: 76% dochodów z pracy, 11% ze świadczeń
  • Ukraińcy sprzed wojny: 90% dochodów z pracy, 6% ze świadczeń
  • Polskie gospodarstwa: 69% z pracy, 30% ze świadczeń

Ukraińcy praktycznie nie korzystają z zasiłków dla bezrobotnych. Co więcej, wykorzystanie świadczeń przez uchodźców systematycznie spada – w połowie 2024 roku jakikolwiek dochód z tego tytułu deklarowało 52% (wobec 60% dwa lata wcześniej).

Co to oznacza dla ciebie?

Nowe przepisy oznaczają, iż na 800 plus będą mogli liczyć tylko ci Ukraińcy, którzy rzeczywiście pracują i mieszkają w Polsce. To kończy przypadki pobierania świadczeń przez osoby przebywające za granicą.

Jednak eksperci ostrzegają, iż reforma może przynieść więcej problemów niż korzyści:

Minimalne oszczędności finansowe – realne zyski to około 100-150 mln zł rocznie przy kosztach budżetu państwa przekraczających 600 mld zł.

Nowe nadużycia systemu – skomplikowane procedury weryfikacji mogą prowadzić do błędów i niepotrzebnego odbierania świadczeń osobom uprawnionym.

Pogorszenie integracji – dodatkowe bariery biurokratyczne mogą zniechęcać Ukraińców do długotrwałego osiedlania się w Polsce.

Negatywny przekaz społeczny – sugerowanie, iż migranci nadużywają systemu socjalnego, może wzmacniać niechęć wobec wszystkich cudzoziemców.

Dlaczego politycy mówią o kryzysie?

Choć dane pokazują, iż problem nadużyć został w dużej mierze rozwiązany już w 2023 roku, politycy przez cały czas operują liczbami z całego okresu od początku wojny. To daje wrażenie masowej skali problemu, podczas gdy rzeczywistość jest zupełnie inna.

Prezydent Nawrocki zapowiedział, iż to „ostatnia ustawa dotycząca takiej formy pomocy obywatelom Ukrainy”, jaką podpisze. W przyszłości Ukraińcy mają być traktowani „tak samo jak inni obcokrajowcy”.

Ekonomiści ostrzegają przed błędem

Większość ekonomistów w lutowym sondażu money.pl oceniła, iż zmiana zasad 800 plus dla imigrantów byłaby „kosztownym gospodarczo i społecznie błędem”. Podkreślają, iż jeżeli wprowadzać dodatkowe kryteria, to powinny dotyczyć wszystkich beneficjentów, nie tylko cudzoziemców.

Eksperci z SGH zauważają, iż „już wprowadzone mechanizmy, takie jak kontrola ruchu granicznego i powiązanie w przypadku dzieci ukraińskich możliwości pobierania 800 zł z realizacją przez nie obowiązku szkolnego są wystarczające”.

Prawdziwy problem czy polityczny teatr?

Analiza danych ZUS pokazuje, iż mówimy o problemie, który został w znacznej mierze rozwiązany już dwa lata temu. Spadek z 35,9 tys. spraw w 2022 roku do 200 w pierwszej połowie 2025 roku to redukcja o ponad 99%.

Wprowadzanie kolejnych restrykcji może mieć więcej wspólnego z polityką niż z rzeczywistymi potrzebami budżetu państwa. Oszczędności w wysokości 0,02% budżetu to kropla w morzu przy kosztach społecznych i administracyjnych nowego systemu.

Czy warto komplikować życie setkom tysięcy rodzin dla tak minimalnych oszczędności? Odpowiedź na to pytanie każdy musi sobie dać sam, mając pełen obraz faktów, a nie tylko politycznych haseł.

Jedno jest pewne – era „bezwarunkowego” 800 plus dla cudzoziemców definitywnie się skończyła. Pytanie brzmi, czy nowe przepisy rzeczywiście rozwiążą problem, czy tylko go przemieszczą.

Idź do oryginalnego materiału