Sznur (nawet) generalski

niepoprawni.pl 1 tydzień temu

Kilka lat temu po pełniejszym zapoznaniu się z dostępnym życiorysem Jaruzelskiego napisałem biograficzny wiersz. Pominąłem w nim pogłoski o tym, iż może on być sowiecką matrioszką, implantem, za czym stoi m. in. opinia „jego” kolegi z dzieciństwa, który był zaskoczony, iż nie widział na jego dłoni szramy, pamiątki z wypadku w dzieciństwie…

Sznur (nawet) generalski

biedny Wojtek ze (zd)rady ocalenia

przez okulary koloru rozlanej

zakrzepłej krwi nie mógł przecież

zobaczyć jasnej przyszłości Rzeczypospolitej

łagrowiec jak kromkę chleba

kradnąc chwałę polskiego oręża

wsparty na lasce zdrady odchodzi teraz

wlecząc swój wroni honor

w czeluść historii, a w tym pochodzie

Wasilewska, Dzierżyński, Marchlewski

zdradzony ojciec i dziadek na Syberii

ze wstydu zamrażają więzy krwi

jak on wolność 13 grudnia

niech duch jego przebiegnie

zieloną ścieżkę rozstrzelanych z „Wujka”

i przywitanych salwą chłopców z Gdyni

niech ściga go koszmar rozgniecionych

synów AK, NSZ i WiN-u

towarzysz Wolski

wyciosany w riazańskiej stajni

fatalny czerwony janczar

nie wiedział, iż politruk to nie

szewc, murarz, inżynier, architekt

tylko wyrok dla miłujących ojczyznę

dziś budzi tylko odruchy wymiotne

i na wietrze historii dzwonią

jego sowieckie ordery

jak srebrniki judasza...

Jacek K. Matysiak, 12/24/09

Idź do oryginalnego materiału