Szef Pentagonu nie zostawia złudzeń: Członkostwo Ukrainy w NATO nierealne

1 tydzień temu

Członkostwo Ukrainy w NATO "nierealne", ale możliwe jest za to porozumienie pokojowe z Rosją - stwierdził w Brukseli sekretarz obrony USA Pete Hegseth. Jak dodał, powrót Ukrainy do granic sprzed 2014 roku "jest nierealnym celem". Szef Pentagonu podkreślił, iż Polska wydaje prawie 5 proc. PKB na obronność, co jest wzorem dla Europy i innych sojuszników.

Sekretarz obrony USA przekazał w środę na spotkaniu w kwaterze głównej NATO w Brukseli, iż "w ramach gwarancji bezpieczeństwa w Ukrainie nie będą rozmieszczone wojska amerykańskie". Pete Hegseth dodał, iż trzeba się upewnić, że ta wojna nie wybuchnie ponownie.

- Gwarancje bezpieczeństwa powinny być wspierane przez zdolne do tego oddziały europejskie i pozaeuropejskie. jeżeli te grupy zostaną rozmieszczone jako siły pokojowe na Ukrainie, w jakimkolwiek momencie, powinny być w ramach misji innej niż NATO i nie powinny być objęte artykułem 5 - zaznaczył, odnosząc się do klauzuli o wzajemnej obronie.

Sekretarz obrony USA: Rosję do negocjacji przyciągnąć niższe ceny energii

Polityk z gabinetu Donalda Trumpa zapewnił podczas spotkania z ministrami obrony państw NATO, iż Waszyngton chce "tak, jak wy, suwerennej i dobrze prosperującej Ukrainy". - Ale musimy zacząć od uznania, iż powrót do granic Ukrainy sprzed 2014 roku jest nierealistycznym celem - skwitował, cytowany przez Reutera.

ZOBACZ: Kandydat na ambasadora USA odpowiada Sikorskiemu. Wetknął szpilę Unii Europejskiej

Jego zdaniem "pogoń za tym iluzorycznym celem tylko przedłuży wojnę i spowoduje więcej cierpienia". - Prezydent Trump zamierza zakończyć ten konflikt poprzez dyplomację - podkreślił.

Jak mówił Hegseth, kraje NATO "muszą przekazać więcej broni i zwiększyć produkcję wojskową". Zaznaczył, iż Rosję do stołu negocjacyjnego przyciągną niższe ceny energii. - USA nie postrzegają członkostwa Ukrainy w NATO jako części planu pokojowego - podkreślił.

Szef Pentagonu: Polska wzorem dla Europy i innych sojuszników

Sekretarz obrony USA podkreślił, iż zgadza się, iż minimalną kwotą wydawaną przez kraje NATO na zbrojenia powinno być 5 proc. PKB. - Polska wydaje prawie 5 proc. PKB na obronność, co jest wzorem dla Europy i innych sojuszników - powiedział.

ZOBACZ: "Nie wszyscy politycy to lubią". Duda o działaniach Trumpa

Według niego "groźby mogą być zażegnane tylko przez zwiększenie wydatków na obronność". - Nasze relacje wymagają od europejskich sojuszników wzięcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo na kontynencie - dodał, podkreślając, iż "USA nie będą dłużej tolerowały niezrównoważonych relacji".

Hegseth stwierdził ponadto, iż Stany Zjednoczone same mierzą się z zagrożeniem na własnych granicach. - A także ze strony Chin. w tej chwili Waszyngton uznaje za priorytetowe, aby zapobiec wojnie z Pekinem - przekazał.

WIDEO: Ambasador Palestyny reaguje na plan Trumpa. "W żadnym wypadku"
Idź do oryginalnego materiału