Zdaniem dr Agnieszki Bryc, w rozmowach Trump-Putin prezydentowi USA chodzi o to, by móc przekierować zasoby na zbliżającą się rozgrywkę z Chinami. - I tu znowu wraca Rosja ze swoją ofertą: "To my wam nieoficjalnie pomożemy, bo w konfrontacji z Chinami jesteśmy wartościowym partnerem. Wystarczy nas przyciągnąć na swoją stronę" - mówiła ekspertka z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu.