Szef KRRiT Maciej Świrski skarży ustawę o Trybunale Stanu do TSUE

1 tydzień temu
Zdjęcie: Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski, fot. PAP/Rafał Guz


Szef KRRiT Maciej Świrski składa wniosek do TSUE. Twierdzi, iż ustawa o Trybunale Stanu jest niezgodna z prawem UE i narusza trójpodział władzy. Krytykuje też działania sejmowej komisji odpowiedzialności. Przewodniczący komisji Zdzisław Gawlik zapewnia, iż działa ona zgodnie z prawem.

Jak podała w czwartek (24 kwietnia) Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, działania sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która pracuje nad wstępnym wnioskiem o postawienie szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu, mogą pozbawić kibiców nieodpłatnych audycji w telewizji.

Według KRRiT, postawienie przewodniczącego Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu i tym samym zawieszenie go w czynnościach uniemożliwi podpisanie „nowego, zgodnego z oczekiwaniami odbiorców rozporządzenia KRRiT w sprawie listy ważnych wydarzeń, choćby w przypadku wcześniejszej notyfikacji tego Rozporządzenia przez EU”. Zdaniem Krajowej Rady, podobny może być efekt działań Sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która „łamie postanowienie o zabezpieczeniu wydane przez Trybunał Konstytucyjny”.

Rozporządzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie listy ważnych wydarzeń – wydane w 2014 r. – wskazuje m.in. na takie wydarzenia jak mecze z udziałem reprezentacji Polski w mistrzostwach świata i Europy w piłce siatkowej kobiet i mężczyzn, zawody Ligi Światowej w piłce siatkowej mężczyzn rozgrywane w Polsce, półfinały i finały mistrzostw świata i Europy w piłce manualnej mężczyzn, a także wszelkie inne mecze w ramach tych imprez z udziałem reprezentacji Polski, a także Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym, zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich, zawody Pucharu Świata w biegach narciarskich kobiet i Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce.

KRRiT w komunikacie wskazała także, iż przepisy zawarte w polskiej ustawie o Trybunale Stanu, które w przypadku postawienia przed TS skutkują natychmiastowym zawieszeniem w czynnościach, są „rażąco sprzeczne z prawem Unii Europejskiej”. Zwróciła uwagę, iż przewodniczący KRRiT jest odrębnym od Krajowej Rady organem, który podlega odwołaniu jedynie w następstwie prawomocnego wyroku Trybunału Stanu.

A zatem parlamentarna większość bezwzględna nie może spowodować uchwałą zawieszenia Przewodniczącego, ponieważ wkroczyłaby w kompetencje wymiaru sprawiedliwości – złamałaby trójpodział władzy

– napisano.

Przewodniczący KRRiT składa w tej sprawie wniosek do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. TSUE to instytucja, która m.in. rozstrzyga spory prawne między rządami państw Unii a jej instytucjami.

Poproszony o odniesienie się do tych zarzutów przewodniczący sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Zdzisław Gawlik (KO) podkreślił w rozmowie z PAP, iż komisja robi to, do czego została zobowiązana przez prawo.

W maju ub.r. grupa 185 posłów złożyła wstępny wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Wnioskodawcy zarzucają szefowi KRRiT blokowanie ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN 24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.

Członkowie KRRiT mogą zostać postawieni przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania. Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy.

Jest to drugi wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu szefa KRRiT. W 2005 r. politycy Platformy Obywatelskiej, PiS i Ligi Polskich Rodzin próbowali postawić przed Trybunałem Stanu ówczesną szefową KRRiT Danutę Waniek. Po kolejnych wyborach, w 2007 roku, pojawił się jednak problem proceduralny. W 2012 r. marszałek Sejmu Ewa Kopacz wydała postanowienie o tym, iż postępowanie wobec byłej szefowej KRRiT zakończyło się w 2007 r.

Idź do oryginalnego materiału