Okresy prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej oraz wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia będą wliczane do stażu pracy – tak brzmią założenia projektu nowelizacji kodeksu pracy, który przyjął polski rząd.

Projekt to odpowiedź Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na postulaty od obywateli i instytucji. Uwagi do projektu ma Ministerstwo Finansów.
Dotychczas do stażu pracy wliczano wyłącznie okresy przepracowane na umowie o pracę. Tym samym osoby pracujące przez kilka czy kilkanaście lat wyłącznie na umowie zlecenie, mają w świetle prawa niższy staż pracy, niż osoba zatrudniona na etacie np. od roku. Tak samo wygląda sytuacja osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.
Obecnie ekspert z kilkunastoletnim doświadczeniem w prowadzeniu własnej działalności po przejściu na etat traktowany jest jako początkujący pracownik, i to zarówno w budżetówce jak i sektorze prywatnym. W efekcie nie miałby prawa do 26 dni urlopu, a także kłopoty np. w banku z uzyskaniem pożyczki. Gdyby zaś pracodawca chciał się z nim rozstać, to takie podejście rzutowałoby na długość wypowiedzenia i wysokość odprawy.
Projekt przygotowany przez MRPiPS ma to zmienić. Jak napisała na portalu X Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, „dłuższe urlopy, dodatki stażowe czy nagrody jubileuszowe staną się bardziej dostępne choćby dla 2 milionów pracujących”.
Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 stycznia 2026 r. Długie vacatio legis jest niezbędne, by pracodawcy mieli czas na ustalenie stażu pracy pracowników w świetle nowych przepisów, wprowadzenie ewentualnych zmian w przepisach zakładowych, jak również na zabezpieczenie środków na sfinansowanie nowych rozwiązań.
tom