Świat stawia na OZE. Zielona energia pierwszy raz wyprzedziła węgiel

2 godzin temu

Pierwsza połowa 2025 r. zapisała się w historii energetyki nowym rekordem. Po raz pierwszy odnawialne źródła energii wyprzedziły węgiel w produkcji prądu na świecie. To oznacza, iż globalny miks energetyczny staje się coraz czystszy, a emisje CO2 zaczęły nieznacznie spadać.

Pierwszy raz w historii OZE wyprodukowały więcej prądu niż źródła oparte na węglu. Chodzi o statystyki w ujęciu globalnym za pierwszą połowę 2025 roku. OZE odpowiadały łącznie za 5072 TWh, a węgiel za 4896 TWh. To oznacza, iż zielona energia zapewniła 34,3 proc., a udział węgla spadł do 31,1 proc.

Rekord wynika z dynamicznego wzrastania znaczenia energii słonecznej i wiatrowej. Produkcja z tych źródeł w pierwszej połowie 2025 roku przewyższyła globalny wzrost zapotrzebowania na energię. Dzięki temu spalanie węgla i gazu ograniczono, co przełożyło się na niższe emisje. Mimo geopolitycznych napięć i niestabilnej pogody, aż 88 państw odnotowało postęp w transformacji energetycznej.

Słońce i wiatr na szczycie

– Raport Ember koncentruje się przede wszystkim na analizie danych, nie oferując prognozy rozwoju. Niemniej jednak organizacje zajmujące się prognozowaniem wskazują, iż obecne tempo wzrostu odnawialnych źródeł energii – choć imponujące – jest niewystarczające, aby do 2030 r. osiągnąć cel trzykrotnego zwiększenia globalnych mocy OZE- studzi emocje Małgorzata Wiatros-Motyka z think tanku Ember pytana przez SmogLab. Jako przykład podaje raport IEA Renewables z października 2025 roku, który przewiduje jedynie podwojenie mocy OZE do 2030 r.

– W mojej opinii jest jednak zbyt wcześnie, aby jednoznacznie przesądzić dalszy rozwój wypadków, ponieważ na tempo i skalę transformacji wpływa wiele zmiennych – politycznych, ekonomicznych czy technologicznych. Przykładowo, prezydent Xi Jinping niedawno ogłosił zamiar zwiększenia mocy OZE sześciokrotnie do 2035 r. w porównaniu z poziomem z 2020 r., co oznacza, iż rozwój energii odnawialnej w Chinach może prześcignąć dotychczasowe prognozy – mówi przedstawicielka organizacji.

  • Czytaj także: Historyczny moment. W czerwcu więcej prądu z OZE niż z węgla
Fot. Panele słoneczne i farma wiatrowa w Golmud w Chinach. Źródło: chuyuss/Shutterstock

Na szczególną uwagę zasługuje energetyka słoneczna. W pierwszej połowie 2025 r. wyprodukowano jej 306 terawatogodzin (TWh), czyli o 31 proc. więcej niż rok wcześniej i o 55 proc. więcej niż w 2021 r. Jej udział w globalnym miksie energetycznym wzrósł z 6,9 proc. do 8,8 proc.

Energia wiatrowa również rosła, choć wolniej. W pierwszej połowie br. wyprodukowano 97 TWh, czyli o 7,7 proc. więcej niż rok wcześniej. W połączeniu z energią słoneczną odpowiada dziś za większość nowej czystej energii na świecie.

Rozwój OZE w Chinach i Indiach jest rekordowy

W Chinach produkcja energii ze słońca wzrosła o 168 TWh, czyli o 43 proc. w porównaniu z pierwszą połową 2024 r. Produkcja energii wiatrowej zwiększyła się o 79 TWh, czyli o 16 proc. rok do roku. Wzrost zapotrzebowania na energię wiązał się m.in. z falami upałów i wysokim użyciem klimatyzacji w dużych miastach.

– Obecny wzrost produkcji energii odnawialnej wynika przede wszystkim ze zwiększenia mocy zainstalowanych, co jest widoczne szczególnie w Chinach, które w pierwszej połowie 2025 r. odpowiadały za ponad połowę światowego wzrostu produkcji energii ze słońca i 82 proc. wzrostu produkcji energii z wiatru. Warto dodać, iż w pierwszym kwartale br. Chiny zanotowały także rekordowy przyrost mocy słonecznych. To, jak nowe instalacje przełożą się na udział energii słonecznej w miksie energetycznym będzie można zaobserwować dopiero w kolejnym półroczu, ale można się spodziewać kontynuacji trendu wzrostu produkcji energii ze słońca – komentuje wspomniana Małgorzata Wiatros-Motyka.

Z kolei w Indiach rekordowy wzrost dotyczył głównie energii wiatrowej, która zwiększyła się o 11 TWh, czyli o 29 proc. w porównaniu z pierwszą połową 2024 r. Produkcja energii ze słońca wzrosła o 17 TWh, co oznacza 25-procentowy wzrost rok do roku. Zwiększenie produkcji zbiegło się z wyjątkowo gorącym początkiem roku i długotrwałymi suszami, które zwiększyły zapotrzebowanie na energię elektryczną.

Fot. Panele słoneczne i turbiny wiatrowe w Indiach. Źródło: Mr. Kosal/Shutterstock

Rozwój OZE w UE i USA nieco spowolnił

Analizując dane z Unii Europejskiej widzimy, iż w pierwszej połowie br. produkcja energii słonecznej wzrosła o 37 TWh (24 proc.), a energii wiatrowej o 13 TWh (4 proc.). Wzrost zapotrzebowania był szczególnie widoczny podczas fal upałów na południu Europy, kiedy rekordowe temperatury zwiększyły zużycie prądu do chłodzenia budynków.

W Stanach Zjednoczonych w tym samym czasie produkcja energii słonecznej wzrosła o 44 TWh (30 proc.), a wiatrowej o 5 TWh (2 proc.). Tu również wzrost przypadł na okres susz i fal gorąca, które zwiększyły zapotrzebowanie na energię elektryczną.

Rys. Wzrost generacji energii słonecznej i wiatrowej przewyższył wzrost globalnego zapotrzebowania na energię elektryczną w pierwszej połowie 2025. Zmiana w produkcji energii elektrycznej: I półrocze 2025 r. w porównaniu z I półroczem 2024 r. (TWh). Źródło: EMBER /CC BY-SA 4.0

OZE wyprzedzają węgiel i zmniejszają emisje

W pierwszej połowie roku OZE wyprodukowały łącznie 5072 TWh, czyli o 363 TWh (7,7 proc.) więcej niż rok wcześniej. Udział odnawialnych źródeł w globalnym miksie energetycznym wyniósł 34,3 proc. W tym samym czasie produkcja energii z węgla nieco spadła: dokładnie o 31 TWh do 4896 TWh. W rezultacie udział energii odnawialnej w globalnym wytwarzaniu energii elektrycznej wzrósł do 34,3 proc. (z 32,7 proc.), a udział węgla spadł do 33,1 proc. (z 34,2 proc.).

Udział gazu w miksie wyniósł 23 proc., energia jądrowa wzrosła do 9,1 proc., natomiast energia wodna spadła do 12 proc., głównie z powodu suszy.

Rozwój energii słonecznej i wiatrowej przewyższył wzrost zapotrzebowania na energię, ograniczając spalanie paliw kopalnych i emisje CO₂.

Jeśli tempo wzrostu udziału odnawialnych źródeł energii nie spowolni, wciąż istnieje szansa na osiągnięcie celów klimatycznych wyznaczonych w Porozumieniu Paryskim. Jednak utrzymanie wzrostu temperatury na poziomie 1,5°C staje się coraz trudniejsze do osiągnięcia.

  • Czytaj także: W UE więcej prądu ze słońca niż z węgla. 59 mld Euro oszczędności

Zdjęcie tytułowe: Shutterstock/Ingrid Balabanova

Idź do oryginalnego materiału