Stronie Śląskie: Co dalej z mostem, którego nie ma?

1 tydzień temu

– Ten most faktycznie zadeklarowałem, iż miał być odbudowany w grudniu, bo taką informację otrzymałem od bezpośredniego kierownictwa Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei. Oczywiście, ktoś poniesie konsekwencje, bo tak nie może być – zapowiadał w Telewizji Echo24 marszałek województwa dolnośląskiego, Paweł Gancarz.

– Ten most jest bardzo ważny. Codziennie dojeżdżam do pracy, do Lądka-Zdroju. To jest tragedia. Samochody będziemy mieli do wymiany – twierdzi Dorota, mieszkanka Stronia Śląskiego. – Ja do Kłodzka dojeżdżam do pracy i jeżdżę teraz udostępnioną drogą przez ul. Nadbrzeżną i przez ul. Zieloną sobie wyjeżdżam. Tam też jakiś „nie-powiem-kto” dał kierunek jazdy na Kłodzko zaraz za mostem. Tam się tworzą w tej chwili korki, zatory, ludzie przeklinają to miejsce, bo tam się cuda dzieją teraz. Jest za wąsko, żeby się zmieściły dwa samochody. Jak ktoś będzie jechał ciężarówką, to jest po prostu tragedia – dodaje Tomasz ze Stronia Śląskiego.

Most tymczasowy to kluczowa przeprawa

– choćby jak będzie w jednym kierunku, to będzie kluczowa, bo wszyscy będą wjeżdżać do Stronia Śl., i wtedy spokojnie będzie przelot. Także, o ile tego nie zrobią jak najszybciej, naprawdę będzie tragedia – przekonuje Tomasz.

– Przejechać się da w każdą stronę. choćby ostatnio, w drugi dzień świąt, przejeżdżałem przez Stronie Śląskie. Wydawałoby się, iż to czas taki, kiedy turyści jadą na Czarną Górę. Notabene do Czarnej Góry da się dojechać od strony Bystrzycy, niekoniecznie przez Stronie Jest przygotowywana przeprawa zastępcza. Oprócz tego, iż konstrukcję rozłoży wojsko, trzeba było przygotować przyczółki, zaprojektować, zrobić badania geologiczne, mapy do celów projektowych. Trzeba było to po prostu w jakiś sposób, chociaż uproszczony, narysować. W Głuchołazach była ta różnica, iż tam zabrało most w trakcie budowy. Był rozpoczęty proces budowy mostu, który został zabrany przez wodę – z pozwoleniem na budowę. Tutaj trzeba było to pozwolenie uzyskać – wyjaśnia Paweł Gancarz.

– Napotkaliśmy pewne opóźnienia, które przysporzyły nam problemów. Musieliśmy zwiększyć ilość pali i ich długość. To się wiązało z przesunięciem harmonogramu. Jednak aktualnie, o ile pogoda pozwoli, to wszystko pójdzie zgodnie z terminem – przekonuje Rafał Antoszczak, inżynier budowy z firmy Budimex, która zajmuje się przeprawą.

– To jest dramat. Wnuka wożę na stację, bo autobusy wyjeżdżają od dworca kolejowego, to trzeba pół godziny przejechać przez Stronie, bo jeżdżą ciężarówki z kruszywem, jeżdżą koparki i trzeba je przepuścić, bo one są w akcji. Teraz może trochę już łatwiej, bo jest ul. Nadbrzeżna częściowo udostępniona, ale wcześniej to był dramat – mówi nam Tomasz ze Stronia Śląskiego. – Przejazd przez byłą hutę szkoła kryształowego, tam w ogóle drogi nie ma, została zrobiona tylko tymczasowa, tylko wysypana, także są problemy z wjazdem na ulicę Mickiewicza. Oprócz tego, iż z są z kruszywem samochody, wiele samochodów jeździ i drzewo tutaj zwozi z lasu, także to jest duże utrudnienie – dodaje Wiesław Raczek, radny miejski w Stroniu Śląskim.

– Tak nie może być. o ile bym otrzymał informację, iż budowa będzie zakończona w styczniu, taką informację bym przekazał i dzisiaj by nie było jakieś „pseudo-burzy” – mówi w Telewizji Echo24 dolnośląski marszałek. – Myślę, iż [Zbigniew Łopusiewicz – przyp. Red.] jest jednym ze współautorów tego „problemu”. Jestem raz w tygodniu w Stroniu Śl., w Lądku-Zdrój i myślę, iż tych problemów do rozwiązania, które tam są na różnych odcinkach frontu – gminnym, powiatowym, wojewódzkim – jest akurat najmniej – dodaje Paweł Gancarz.

– Obojętnie kto by był marszałkiem, to zrobiłbym to samo. 19 listopada wygłosiłem apel do marszałka, żeby pogonił Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei, żeby zajęła się naszym mostem. Od tego momentu zaczęły się konferencje prasowe pana marszałka, występy w telewizji, w których bronił Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei, w których twierdził, iż my mamy trzy mosty i dla nas nie jest to taki najważniejszy most. We Wrocławiu owszem, jeżeli się ma 14 czy 15 objazdów, to taki most nie jest wielką rzeczą. U nas nie ma takiej możliwości komunikacyjnych – odpowiada były burmistrz Stronia Śląskiego, Zbigniew Łopusiewicz.

– Harmonogram przedstawiony przez Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei mówi o 17 stycznia. To obsunięcie jest też powodem kwestii technicznych – wiertnicy, która się zepsuła. To nie są urządzenia, które tam są na miejscu i są osiągalne od ręki. Przerwa techniczna była związana z brakiem wiertnicy, która służyła do tego, żeby wykonać palowanie pod przyczółki tego mostu. Takie kwestie trzeba było też założyć, jak była deklaracja, iż most ma być w grudniu i oczywiście mogę za to przeprosić, bo nie mam z tym problemu. Nie wiem, czy ktoś straci stanowisko. Na pewno będą wyciągnięte konsekwencje służbowe, bo tak nie może być. o ile bym otrzymał informację, iż budowa będzie zakończona budowa w styczniu, taką informację bym przekazał i dzisiaj by nie było kolejnej jakiejś pseudo burzy – przekonuje Paweł Gancarz.

Oświadczenie o stanie prac przy budowie mostu tymczasowego w Stroniu Śląskim:

„Budowa mostu tymczasowego w Stroniu Śląskim, poprzedzona wykonanymi pracami projektowymi rozpoczęła się na początku grudnia 2024 roku. Prace w terenie są realizowane przez wykonawcę – firmę Budimex – cały czas i były prowadzone również w okresie pomiędzy świętami a nowym rokiem. W tym okresie wykonawca wykonał przełożenia sieci i instalacji ze starego mostu do nowej lokalizacji, przygotował dojazdy pod nową przeprawę, platformę nasuwową i wykonał 30 pali o długości 10 metrów pod fundamenty przeprawy. Na teren budowy zostały dostarczone już elementy konstrukcyjne mostu tymczasowego.

Aktualnie realizowane są intensywne prace związanie z budową przyczółków, układane jest zbrojenie i przygotowywane są szalunki pod końcowe betonowanie. Zostaną zamontowane specjalne nagrzewnice, tak aby maksymalnie przyspieszyć wiązanie betonu w obecnych warunkach pogodowych. W połowie przyszłego tygodnia zaplanowane jest zakończenie robót betonowych.

Docelowym etapem prac budowlanych będzie wykonywany przez wojsko montaż łożysk posadowienia przęseł mostu oraz montaż konstrukcji przeprawy. Budimex – wykonawca budowy mostu jest w stałym kontakcie z wojskami inżynieryjnymi w celu koordynacji montażu mostu DMS-65 i deklaruje, iż w tym miesiącu nowa przeprawa zostanie udostępniona dla ruchu pojazdów oraz dla ruchu pieszego” – Mariusz Wawro, dyrektor ds. Inwestycji, Dolnośląska Służba Dróg i Kolei.

Idź do oryginalnego materiału