Strażnicy miejscy ruszyli na kontrole w domach. Za kombinowanie grozi choćby 5 tys. zł mandatu

3 godzin temu
Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zlecił kontrolę domów w Polsce. Weryfikowane są m.in. źródła ciepła zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). jeżeli stan faktyczny okaże się inny niż ten zadeklarowany w dokumentach, grozi nam wysoka grzywna. Ukarani będziemy też, jeżeli nie będziemy chcieli wpuścić straży miejskiej i innych urzędników.


CEEB działa od września 2023 roku w ramach Zintegrowanego Systemu Ograniczania Niskiej Emisji (ZONE). W tej cyfrowej bazie gromadzone są informacje dotyczące systemów ogrzewania i spalania paliw w budynkach mieszkalnych oraz użytkowych.

Czym jest CEEB i do czego służy? jeżeli spóźniliśmy się z deklaracją, gwałtownie to nadróbmy


Każdy właściciel domu bądź zarządca budynku jest zobowiązany do zgłoszenia sposobu ogrzewania nieruchomości. W rejestrze znajduje się już około 9,5 miliona deklaracji. Głównym celem tej ewidencji jest poprawa jakości powietrza w kraju.

"Dzięki ewidencji wpływ na czystość powietrza będą mieli obywatele. Otrzymają możliwość skorzystania z dedykowanych e-usług, które pozwolą np. zamówić inwentaryzację lub przegląd przewodów kominowych za pośrednictwem strony internetowej lub aplikacji mobilnej" – informuje Główny Urząd Nadzoru Budowlanego.

Dodatkowo gminy uzyskują dane na temat liczby przestarzałych pieców i kotłów (tzw. kopciuchów), które nie spełniają norm emisji. Pozwala to im efektywniej starać się o środki na termomodernizację lub wymianę nieekologicznych źródeł ciepła.

Termin zgłaszania dotychczasowych systemów ogrzewania do CEEB upłynął 30 czerwca 2022 roku. Dotyczyło to urządzeń, które były użytkowane przed 1 lipca 2021 roku. Wszystkie nowo instalowane piece i kotły muszą zostać zgłoszone w ciągu 14 dni od pierwszego uruchomienia.

Jeśli przez cały czas tego nie zrobiliśmy, to czym prędzej powinniśmy zgłosić tzw. czynny żal i wypełnić odpowiednią deklarację, a potem zanieść ją do urzędu, przesłać pocztą lub elektronicznie na tej stronie. Portal "Infor" ostrzega, iż jeżeli tego nie zrobimy, grozi nam grzywna 500 zł, a jeżeli sprawa trafi do sądu, to kara może być 10 razy wyższa.

Strażnicy i urzędnicy kontrolują kotły i piece. Za podanie fałszywych danych grozi wysoki mandat


Osoby, które podały nieprawdziwe informacje w deklaracji CEEB, mogą zostać ukarane mandatem w wysokości choćby 5 tysięcy złotych. Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zarządził weryfikację zgłoszeń, którą przeprowadzają inspektorzy ochrony środowiska, strażnicy miejscy, kominiarze oraz urzędnicy.

"Kontrole są spowodowane tym, iż wielu właścicieli gospodarstw domowych chciało wprowadzić poprawki, a choćby wycofać złożone wcześniej deklaracje do CEEB w celu wykazania zmiany rodzaju instalacji grzewczej. Zdarzało się tak, iż wprowadzane poprawki wynikły z próby nielegalnego pozyskania jednorazowego dodatku węglowego przez wnioskodawców" – podawał "Dziennik Łódzki".

Jeśli podczas kontroli okaże się, iż zadeklarowane dane nie pokrywają się z rzeczywistością, właściciel budynku może zostać ukarany. "Super Express" informuje, iż kontrole są w tej chwili prowadzone i dodatkowo, jeżeli będzie utrudniać pracę służbom (np. nie wpuścimy ich do domu), to także możemy za to dostać grzywnę.

Oprócz weryfikacji zgłoszonych źródeł ciepła inspektorzy mogą także zbierać dodatkowe informacje, takie jak rok budowy nieruchomości, parametry izolacyjne ścian i dachu, średnia temperatura w budynku czy roczne zużycie paliwa.

Idź do oryginalnego materiału