Strategia byłego ambasadora dla Europy na groźby Putina i humory Trumpa. Podpowiada telefon do Viktora Orbana i Roberta Ficy
Zdjęcie: Na głównym zdjęciu premier Węgier Viktor Orban (L) i premier Słowacji Robert Fico. Z lewej były ambasador USA w UE Mark Gitenstein w 2016 r.
Od powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu wielu Europejczyków ma poczucie, iż znajduje się między młotem a kowadłem. Z jednej strony przez naciski i czysto transakcyjne podejście prezydenta USA, z drugiej przez nieustające groźby i działania prezydenta Rosji Władimira Putina, których w ostatnich dniach szczególnie doświadczyła Polska. Jaka jest najlepsza "strategia przetrwania" w takiej sytuacji? Na to pytanie odpowiada doświadczony dyplomata Mark Gitenstein, który do niedawna pełnił funkcję ambasadora USA przy UE. Jego propozycja może wydawać się zaskakująca, biorąc pod uwagę, jaką rolę w niej przewiduje dla krajów, które za sprawą ich przywódców — Viktora Orbana i Roberta Ficy — regularnie torpedują wysiłki UE w stworzeniu spójnych strategii.