
Wczoraj (10 marca) w budynku Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie przy ulicy Marszałkowskiej 12 odbyło się spotkanie związkowców z przedstawicielami Ratusza. Stronom nie udało się dojść do porozumienia, a związki rozpoczną dziś oflagowywanie placówek. W przyszłości nie wykluczają strajku.
Przypomnijmy, iż jak informowaliśmy w poprzednich tekstach, pracę w instytucji ma stracić około stu osób. Wczoraj, po raz kolejny, do stołu negocjacyjnego siedli przedstawiciele związków i Ratusza.
– Niestety spotkanie nie przyniosło żadnego rozstrzygnięcia. Nie dogadaliśmy się z pracodawcą i w tej chwili jesteśmy w sporze zbiorowym. Wysłaliśmy pismo do Ratusza. Teraz chcemy, żeby wystąpili oni do mediatora z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (strona występująca ponosi wszelkie koszty przyp. red.) – mówi Wiesław Koza, kielecki radny i jeden ze związkowców.
Dzisiaj związkowcy przystąpią do oflagowania budynków należących do MOPR-u.
– O dalszej formie protestu będziemy informować pracodawcę na bieżąco. Strajk? Nie wykluczamy takiego rozwiązania. Najprawdopodobniej będziemy protestować pod Urzędem Miasta, ponieważ to tam podejmowane są wszystkie decyzje – wyjaśnia przedstawiciel związkowców.
Ostatnią szansą na zawarcie porozumienia jest mediator, którego przydzieli ministerstwo.
– Nam zależy na tym, żeby jak najmniej ludzi zostało zwolnionych. Każda uratowana osoba to sukces – kwituje Wiesław Koza.
- Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie
- MOPR
- MOPR Kielce
- strajk
- Związkowcy
- Urząd Miasta