Strach i niepewność w PiS! Na Nowogrodzkiej boją się kolejnego ruchu rządu Tuska. „Możemy się spodziewać wszystkiego”

1 miesiąc temu
Co w nieoficjalnym rozmowach mówią politycy PiS po wtorkowych przeszukaniach przeprowadzonych przez ABW? Wyczuwalny jest brak pewności. To był spokojny wiosenny poranek, ale już w okolicach godziny 9 było już wiadomo, iż nastąpiło polityczne trzęsienie ziemi. W ciągu kolejnych godzin opinia publiczna poznała skalę uderzenia ABW pod nadzorem Prokuratury Krajowej. W mieszkaniach czterech polityków Suwerennej Polski dokonano przeszukań, które miały związek z niegospodarnością w Funduszu Sprawiedliwości. „Głowy za nich nie położę” Gazeta.pl zapytała polityków PiS, co sądzą o akcji służb specjalnych na terenie całego kraju. Oficjalnie stoją murem za kolegami z Suwerennej Polski, ale na drugim oddechu dodają, iż w ogień za nimi nie skoczą. – Ja głowy pod topór bym nie położył za to, iż Fundusz Sprawiedliwości jest OK. Zawsze się mówiło, iż to rzecz Suwerennej Polski i tylko oni wiedzą, jak te pieniądze są wydawane – można usłyszeć. Kolejny z posłów ma również lekko zaciągnięty hamulec w wyrażaniu kategorycznych opinii na temat nieformalnej skarbonki ludzi Zbigniewa Ziobry. – Jak miliony idą na dziwne fundacje i to jest teraz sprawdzane, to bardzo się z tego cieszę – mówi polityk PiS. Po tonie wypowiedzi można wyczuć, iż nie należy do ultrasów Suwerennej Polski. Panuje opinia, iż w papierach pewnie wszystko
Idź do oryginalnego materiału