Stolica klocków Lego zakazuje PFAS. „Wieczne chemikalia” odchodzą w zapomnienie?

2 miesięcy temu

Dania podjęła kolejny istotny krok w kierunku ochrony zdrowia ludzkiego i środowiska naturalnego. W odpowiedzi na rosnące zaniepokojenie związane z obecnością substancji per- i polifluoroalkilowych (PFAS – inaczej „wieczne chemikalia”) w codziennych produktach konsumenckich, duński rząd zdecydował się na wprowadzenie zakazu ich stosowania w odzieży, obuwiu i środkach impregnacyjnych. Ta inicjatywa jest częścią globalnej walki o eliminację tych niebezpiecznych substancji z naszego otoczenia.

PFAS to szeroka grupa syntetycznych związków chemicznych, które zyskały popularność ze względu na swoje wyjątkowe adekwatności. Pierwsze takie związki chemiczne zostały opracowane w latach 40. XX wieku, a ich unikalne cechy chemiczne gwałtownie znalazły zastosowanie w różnych dziedzinach przemysłu. Te związki składają się z atomów węgla i fluoru, tworząc silne wiązania węglowo-fluorowe, które nadają im niezwykłą trwałość i odporność na rozkład chemiczny oraz termiczny. Właściwości PFAS sprawiają, iż są one niezwykle użyteczne w wielu produktach konsumenckich.

  • Czytaj także: 5 dróg, którymi mikroplastik najłatwiej trafia do naszego organizmu

Do czego wykorzystujemy PFAS?

Ponadto „wieczne chemikalia” są hydrofobowe (odpychają wodę) i lipofobowe (odpychają tłuszcze), co sprawia, iż są idealnymi materiałami do produkcji wodoodpornych i plamoodpornych wyrobów. Dodatkowo zachowują swoje adekwatności w szerokim zakresie temperatur. Wodoodporne tkaniny, takie jak odzież outdoorowa, namioty i obuwie, zawdzięczają swoją funkcjonalność i trwałość właśnie PFAS. W kuchni, nieprzywierające powłoki kuchenne, takie jak Teflon, umożliwiają łatwe gotowanie i czyszczenie, a także zapewniają odporność na wysokie temperatury.

Grupa związków chemicznych jest również kluczowym składnikiem w produkcji pian gaśniczych używanych do zwalczania pożarów olejowych i chemicznych, gdzie ich zdolność do tworzenia szczelnych barier hydrofobowych czyni je niezwykle skutecznymi. W kosmetykach i produktach higieny osobistej, takich jak podkłady, tusze do rzęs i kremy, PFAS poprawiają wodoodporność, gładkość i trwałość produktów. Z kolei w opakowaniach żywności, PFAS znajdują zastosowanie w papierach do pakowania fast foodów, kartonach na pizze i innych jednorazowych pojemnikach na żywność, dzięki swoim adekwatnościom odpychającym tłuszcze i wodę.

Tyle zalet, ale jak to często bywa, gdzieś musi być haczyk.

Tak szkodzą „wieczne chemikalia”

Okazuje się, iż trwałość i odporność na rozkład, które czynią PFAS tak użytecznymi, są również źródłem poważnych problemów środowiskowych i zdrowotnych. Materiał nie ulega naturalnemu rozkładowi, co prowadzi do jego akumulacji w środowisku. Z czasem te chemikalia przedostają się do gleby, wody i powietrza, a następnie do organizmów żywych, w tym ludzi. Bioakumulacja „wiecznych chemikaliów”, czyli gromadzenie się ich w organizmach żywych, stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Wysokie stężenia mogą powodować różne problemy zdrowotne, takie jak zaburzenia hormonalne, problemy z układem odpornościowym, uszkodzenia wątroby, problemy z rozwojem płodu oraz zwiększone ryzyko niektórych nowotworów.

Zanieczyszczenie PFAS ma również negatywne skutki dla ekosystemów. Bioakumulacja w łańcuchu pokarmowym oznacza, iż choćby niewielkie ilości tych związków mogą mieć dalekosiężne skutki ekologiczne, wpływając na zdrowie i zdolność do reprodukcji różnych gatunków roślin i zwierząt. Zanieczyszczenie PFAS może prowadzić do negatywnych skutków dla różnych gatunków roślin i zwierząt, wpływając na ich zdrowie i zdolność do reprodukcji.

Część państw uznaje, iż mając na uwadze wszystkie negatywne skutki stosowania „wiecznych chemikaliów”, konieczne jest podejmowanie działań mających na celu ograniczenie ich stosowania oraz rozwój alternatywnych, bezpieczniejszych substancji. Jednym z takich państw jest Dania.

  • Czytaj także: Wyrzucone klocki LEGO mogą przetrwać w oceanach choćby 1300 lat

Dania z zakazem stosowania PFAS. Przedsiębiorstwa mają rok na zmianę technologii

Dania wprowadzając zakaz stosowania PFAS w odzieży, obuwiu i środkach impregnacyjnych, daje przykład innym krajom, jak można skutecznie przeciwdziałać zagrożeniom związanym z tymi „wiecznymi chemikaliami”. O ich szkodliwości świadczy fakt, iż znajdują się one w krwi niemal każdego człowieka, a ich obecność w środowisku jest praktycznie wszechobecna.

W odpowiedzi na te zagrożenia Duńczycy postanowili podjąć zdecydowane kroki w celu ograniczenia stosowania szkodliwych związków chemicznych. Nowe przepisy, które wejdą w życie 1 lipca 2025 roku, zabronią używania tych chemikaliów w odzieży, obuwiu i środkach impregnacyjnych. Rząd duński uznał, iż ochrona zdrowia obywateli i środowiska naturalnego jest priorytetem, który wymaga natychmiastowych działań.

Aby umożliwić przedsiębiorstwom przystosowanie się do nowych wymogów, władze duńskie dają firmom czas na dostosowanie swoich procesów produkcyjnych. Oczekuje się, iż producenci będą musieli znaleźć alternatywne, bezpieczniejsze substancje, które zastąpią PFAS w ich produktach. To nie lada wyzwanie, jednak Dania wierzy, iż jest to konieczny krok w kierunku zdrowszej i bardziej zrównoważonej przyszłości.

– Zakaz stosowania PFAS w odzieży i innych produktach konsumenckich to przełomowa decyzja, która może mieć dalekosiężne skutki dla zdrowia publicznego i ochrony środowiska. PFAS są znane ze swojej trwałości i umiejętności akumulacji w ekosystemach, co stanowi poważne zagrożenie dla bioróżnorodności oraz zdrowia ludzi. Dania, wprowadzając te regulacje, wysyła silny sygnał do innych krajów, iż nie można dłużej ignorować problemu 'wiecznych chemikaliów’. Mam nadzieję, iż inne państwa pójdą za naszym przykładem i podejmą podobne działania – wskazuje prof. Anna Jensen, ekspertka ds. chemii środowiskowej z Uniwersytetu Kopenhaskiego.

Które kraje zwalczają „wieczne chemikalia”? Swój plan ma też Unia

Dania nie jest jedynym krajem, który podjął działania przeciwko PFAS. W Europie i na całym świecie rośnie świadomość na temat zagrożeń związanych z tymi chemikaliami. Wielka Brytania, Niemcy, Szwecja i Norwegia już wprowadziły podobne regulacje, a Unia Europejska pracuje nad szeroko zakrojonymi przepisami mającymi na celu ograniczenie stosowania PFAS. W Stanach Zjednoczonych również realizowane są prace nad zaostrzeniem regulacji dotyczących tych substancji.

Jednym z kluczowych elementów walki z PFAS jest edukacja i zwiększanie świadomości społecznej na temat zagrożeń związanych z tymi chemikaliami. Konsumenci muszą być świadomi, jakie produkty zawierają PFAS i jakie są ich alternatywy. Wzrost świadomości społecznej może prowadzić do zmiany nawyków konsumenckich i większego nacisku na producentów, aby wprowadzali bezpieczniejsze produkty.

Dania podejmując decyzję o zakazie stosowania PFAS w określonych produktach daje wyraźny sygnał, iż walka o zdrowie ludzi i ochronę środowiska jest priorytetem. To zdecydowane działanie pokazuje, iż możliwe jest wprowadzenie zmian, które przyczynią się do poprawy jakości życia obecnych i przyszłych pokoleń. Inicjatywa ta jest również przykładem dla innych krajów, iż globalna kooperacja i determinacja są najważniejsze w walce z zagrożeniami związanymi z „wiecznymi chemikaliami”. Wszyscy musimy pamiętać, iż nasze codzienne wybory mają znaczenie, a troska o środowisko to wspólna odpowiedzialność każdego z nas.

  • Czytaj także: Jest choćby w mleku matki. Sprawdzili jak mikroplastik wpływa na zdrowie

Zdjęcie tytułowe: shutterstock.com/Bildagentur Zoonar GmbH

Idź do oryginalnego materiału