"Stan Wyjątkowy". Tusk mści się za ucieczkę Romanowskiego. Kaczyński wciąż bez kasy. Ostry atak na Nawrockiego

1 dzień temu
Zdjęcie: Jarosław Kaczyński i Karol Nawrocki na odsłonięciu tablicy pamiątkowej śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, 12 lutego 2024 r.


Pęknie, czy będzie twardy jak Donald Tusk — oto jest pytanie. Dziennikarze pytają posłów koalicji. Posłowie koalicji pytają swoich ministrów. A ministrowie niepewnie zerkają na premiera. Doszło choćby do tego, iż politycy PiS sondują nas — twórców słuchowiska politycznego "Stan Wyjątkowy" — czy minister finansów Andrzej Domański odpali im kasę z budżetu państwa. Subwencje i dotacje dla PiS wstrzymywane były przez pół roku przez członków Państwowej Komisji Wyborczej, związanych z obecną władzą. To była kara za to, iż ludzie Kaczyńskiego w kampanii wyborczej na potęgę wydawali państwowe pieniądze na promowanie PiS — a finansowanie kampanii z publicznych pieniędzy jest nielegalne. Jednak w ostatnich godzinach starego roku trzęsący się ze strachu przed zemstą Kaczyńskiego szef PKW sędzia Sylwester Marciniak postawił na swoim. Doprowadził do przyjęcia karkołomnej uchwały, która odpowiedzialność za wypłatę kasy dla PiS zdejmuje z PKW, a przenosi właśnie na Domańskiego. Udało się to Marciniakowi dlatego, iż w głosowaniu nad uchwałą wstrzymało się dwóch członków PKW, profesorów związanych z Koalicją Obywatelską. To ich wahanie mocno zdziwiło polityków KO. Dlatego wszyscy pytają wszystkich — czy polityczny żółtodziób, pierwszoroczny poseł i debiutujący minister weźmie na swą polityczną klatę odpowiedzialność, której Marciniak panicznie się wystraszył, a dwóch prawników z KO wolało nie brać na swe profesorskie torsy?
Idź do oryginalnego materiału