Pozyskiwanie środków zewnętrznych i rzeczywisty stan miejskich inwestycji wywołały na listopadowej sesji Rady Miasta Bochnia długą i momentami bardzo gorącą dyskusję. Radni dopytywali o przejrzystość danych, zasady rozliczeń, a także odpowiedzialność za nieudane lub kontrowersyjne projekty. Burmistrz Magdalena Łacna przekonywała, iż miasto w 2025 roku wywalczyło ponad 46 mln zł dofinansowań, choć część radnych oceniała, iż realna wartość jest znacznie niższa.
Prezentacja dotycząca pozyskiwania środków zewnętrznych stała się punktem wyjścia do szerokiej debaty o zarządzaniu inwestycjami, przejrzystości informacji i rozliczeniach z poprzedniej kadencji. Urzędnicy przedstawili aktualny stan projektów – od zakończonych zadań, przez te w trakcie realizacji, po wnioski oczekujące na decyzje instytucji. Burmistrz podkreślała, iż miasto prowadzi intensywną pracę nad kolejnymi projektami, a wynik 46 mln zł pozyskanych środków potwierdza skuteczność działań.
Radni mieli jednak wiele zastrzeżeń. Wytknęli m.in. mieszanie w jednym zestawieniu inwestycji miejskich i tych realizowanych przez spółki, brak informacji o datach pozyskania środków oraz niejasne przedstawienie projektów z poprzedniej kadencji. Powróciły także tematy budzące duże emocje: nieudany wniosek o budowę żłobka, spór o grobowiec Sarnów oraz ocena stanu Zamku Żupnego. Część radnych wskazywała, iż po odjęciu dotacji zdobytych wcześniej, realny bilans mijającego roku może być znacznie niższy niż przedstawiony w prezentacji.
Prezentacja dot. pozyskiwania środków ze źródeł zewnętrznych
Temat „Informacja Burmistrza Miasta Bochnia na temat bieżącego pozyskiwania środków ze źródeł zewnętrznych” został rozpoczęty prezentacją Wiesławy Kornaś-Kity z Wydziału Inwestycji i Gospodarki Komunalnej. Urzędniczka podsumowała miejskie projekty realizowane w ostatnich miesiącach, obejmujące zarówno zakończone inwestycje, jak i te będące na różnych etapach realizacji lub oczekujące na decyzje instytucji zewnętrznych. Wskazała przy tym m.in. pozytywne rozliczenie wybranych przedsięwzięć oraz postępy w realizacji zadań planowanych do zakończenia jeszcze w tym roku.
Przedstawiła również projekty, które oczekują na decyzje instytucji zewnętrznych, m.in. dotyczące renowacji Zamku Żupnego, modernizacji infrastruktury muzealnej czy rozbudowy ulicy Chodenickiej. Wiesława Kornaś-Kita zwróciła uwagę, iż ze względu na duże zainteresowanie środkami oraz zmiany w harmonogramach programowych, część rozstrzygnięć może zostać przesunięta, jednak miasto pozostaje w stałym kontakcie z instytucjami oceniającymi wnioski.
Burmistrz: „Pozyskaliśmy kwotę ponad 46 mln zł”
Z przedstawionej prezentacji wynika, iż w 2025 roku:
- zakończono cztery projekty dofinansowane ze źródeł zewnętrznych na łączną wartość dofinansowania ok. 195 tys. zł;
- realizowanych jest 20 zadań dofinansowanych w sumie ponad 46,2 mln zł;
- zawnioskowano o dofinansowania dla czterech projektów na łączną kwotę ok. 36,2 mln zł (wartość projektów szacowana jest na ok. 49,5 mln zł).
Burmistrz Magdalena Łacna oceniła mijający rok jako trudny dla wydziału inwestycji, który był w trakcie zmian organizacyjnych, jednocześnie zwracając uwagę na dużą liczbę realizowanych zadań i wysoką wartość pozyskanych środków zewnętrznych. Wskazała także na złożenie kilku ważnych wniosków o kolejne dofinansowania oraz podziękowała pracownikom za ich pracę.
– Pozyskaliśmy kwotę ponad 46 mln zł, więc to też pokazuje, iż może nie chwaliliśmy się tym tak jak powinniśmy, ale rzeczywiście działaliśmy – powiedziała Magdalena Łacna, burmistrz Bochni.
źródło: Urząd Miasta Bochnia
źródło: Urząd Miasta Bochnia
źródło: Urząd Miasta Bochnia
źródło: Urząd Miasta BochniaZakres projektów i wątpliwości radnych
Dyskusję otworzył radny Bogdan Kosturkiewicz, który zwrócił uwagę, iż w prezentacji ujęto również projekty realizowane przez miejskie spółki, co – jego zdaniem – może zawyżać obraz faktycznego pozyskiwania środków przez urząd.
– Spółki mają osobowość prawną, dlatego trochę nieskromnie przyporządkowujemy sobie te działania, które zostały zrealizowane przez spółki. Druga rzecz, większość tych dotacji została nam przyznana w ramach Wieloletnich Programów Finansowych – one są rozłożone na lata, w związku z tym trudno przyporządkować to do określonego roku – powiedział radny Bogdan Kosturkiewicz.
Następnie radny Kosturkiewicz poruszył temat zakresu remontu ulicy Staszica z 2021 roku, podkreślając, iż wykonano jedynie część zaplanowanych prac. Zapowiedział, iż sprawą zajmie się Komisja Rewizyjna. Kolejnym wątkiem była kwestia grobowca Sarnów (ta sprawa była omawiana na ostatnim posiedzeniu Komisji Rewizyjnej – pisaliśmy o tym TUTAJ) – radny dopytywał urzędników, czy miasto we wniosku deklarowało prawo do dysponowania obiektem. Odpowiedzi udzielił radca prawny Łukasz Krawiec, wskazując, iż podstawą prawną wydatkowania środków na realizację tego zadania są przepisy o ochronie zabytków oraz decyzja konserwatora.
Zarzuty o dewastację Zamku Żupnego
Wymiana zdań dotyczyła również zasadności decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków. Radny Kosturkiewicz pytał, dlaczego konserwator uznał grobowiec za własność gminy i czy miasto odwołało się od tej decyzji. Burmistrz Magdalena Łacna odpowiedziała, iż decyzja jest prawomocna, a obecne władze mają obowiązek ją wykonać.
Radny wrócił także do tematu Zamku Żupnego. – Oby udało się uzyskać to dofinansowanie 28 mln zł. Powiem tak szczerze, iż mam pewne obawy, ale tak naprawdę uważam, iż w chwili obecnej jesteśmy w stanie domagać się od osób, które zdewastowały ten budynek – bo on jest zdewastowany, on został w taki bezczelny, barbarzyński sposób, zdewastowany – aby doprowadziły do naprawienia tych szkód – powiedział Bogdan Kosturkiewicz.
Pytania o Straż Miejską
Radny Ireneusz Sobas poprosił o wyjaśnienia dotyczące nowego etatu w Straży Miejskiej oraz prawie 700 tys. zł przeznaczonych na wyposażenie związane z kontrolą przepisów środowiskowych. Burmistrz wyjaśniła, iż zatrudniono funkcjonariuszkę, a pieniądze przeznaczono m.in. na zakup samochodu, kamer i innego sprzętu, podkreślając, iż 80% wydatków pokryło dofinansowanie.
W dalszej części radna Katarzyna Korta-Wójcik dopytywała, które z przedstawionych 20 wniosków zostały napisane po 7 maja 2024 r.: – Które z tych 20 wniosków, które tutaj dostaliśmy, zostały napisane po 7 maja 2024 roku? Ponieważ, jak stwierdziła kiedyś pani burmistrz „w szafie zastaliśmy trupy”, więc chciałam zapytać, które z tych wszystkich 20 wniosków zostało napisane po 7 maja 2024 roku?
Burmistrz Magdalena Łacna nie odpowiedziała na to pytanie, przekazując, iż szczegółowych informacji udzieli na piśmie.
Nieudany wniosek dot. budowy żłobka
Radna Katarzyna Korta-Wójcik pytała również o wniosek dotyczący budowy żłobka. Burmistrz Magdalena Łacna potwierdziła, iż projekt nie będzie realizowany. – Każdy człowiek w swoim życiu popełnia błędy i ja już też za to przeprosiłam. Zostały nałożone kary na projektanta, bo nie wywiązał się w terminie. Będziemy mogli składać nowy wniosek. Tak jak powiedziałam już wiele razy, pani słyszała, pochylam głowę i przepraszam, na ten moment ten wniosek nie będzie realizowany – powiedziała Magdalena Łacna, tłumacząc, iż w informacji przygotowanej na sesję ten wniosek nie mógł zostać pominięty, bo nie została rozwiązana umowa.
Radna Katarzyna Korta-Wójcik oceniła również, iż po odjęciu środków z Polskiego Ładu, KPO i innych programów pozyskanych w poprzedniej kadencji, realny bilans wynosi ok. 14 mln zł. – Tak naprawdę pozyskaliśmy niewiele. Patrząc na osoby z pierwszej kadencji, patrząc np. na gminę Niepołomice czy na gminę Rzezawa, gdzie pozyskali ok. 50 mln zł, to mi z wyliczeń wychodzi, iż my jako nasza władza, rada, pozyskaliśmy około 14 mln zł, odejmując te wszystkie środki poprzedników – stwierdziła Katarzyna Korta-Wójcik.
Burmistrz nie zgodziła się z tą oceną, podkreślając, iż wnioski wymagają wielomiesięcznej pracy. – To nie są wszystkie pieniądze, które pozyskaliśmy. o ile będę miała u siebie do końca roku wszystkie pozyskane pieniądze, wtedy podliczę to i przeliczę na mieszkańca – powiedziała Magdalena Łacna.
Projekty z poprzedniej kadencji
Radny Patryk Salamon zwrócił uwagę, iż prezentacja dotyczy „bieżącego pozyskiwania środków”, choć ujęto w niej również inwestycje finansowane na podstawie wniosków złożonych w poprzedniej kadencji – jak budynek usług społecznych na os. Niepodległości (8 mln zł z Polskiego Ładu). – Według mnie to jest taka nieścisłość, która trochę zaburza obraz, czy tę sumę dofinansowań, które zostały pozyskane w ciągu tego ponad półtora roku – powiedział Patryk Salamon.
Burmistrz Magdalena Łacna podkreśliła, iż nie przypisuje sobie zasług poprzednika, ale inwestycja jest realizowana za jej kadencji, dlatego musiała zostać uwzględniona.
Radny Patryk Salamon zaznaczył jednak, iż opis powinien być bardziej przejrzysty, aby jasno oddzielić środki pozyskane wcześniej od tych zdobytych obecnie.
Muzeum z szansą na ok. 4,5 mln zł dotacji
Przewodniczący rady Jan Balicki zwrócił uwagę, iż wiele dużych projektów ma charakter wieloletni i obejmuje kilka kadencji, co jest naturalną cechą samorządowych inwestycji. Zapytał też o zakres planowanej inwestycji w muzeum. Burmistrz i przedstawicielka wydziału inwestycji wyjaśniły, iż kluczowa będzie poprawa dostępności, w tym budowa windy oraz adaptacja podziemi na przestrzenie wystawiennicze.
Przewodniczący zasugerował także, by istotne wnioski inwestycyjne przedstawiać wcześniej komisjom tematycznym.
Brak informacji o datach pozyskania środków
Radny Bogdan Kosturkiewicz ocenił, iż prezentacja byłaby bardziej przejrzysta, gdyby zawierała kolumnę z datami pozyskania środków: – Gdyby ta kolumna była, to wydaje mi się, iż wiele pytań by nie padło.
Ponadto Bogdan Kosturkiewicz zaproponował, iż może przygotować prezentację dokumentującą – według jego oceny – zły stan Zamku Żupnego po pracach archeologicznych, aby radni mogli wyrobić sobie własną opinię.
Na zakończenie dyskusji do sprawy Zamku Żupnego odniósł się jeszcze radny Patryk Salamon. – Myślę, iż tutaj istotą jest umowa, którą podpisał poprzednik pani burmistrz z wykonawcami oraz zakres ich prac i obowiązków. To rozwiązałoby wszelkie wątpliwości jak to powinno wyglądać. Nie widzę pola, aby uważać, iż to jest zniszczenie, zdewastowanie czy iść z tym do prokuratury – powiedział Patryk Salamon.

1 godzina temu











