Jarosław Kaczyński fatalnie wyszedł na decyzjach Obajtka. Sprzedaż Lotosu uderza bezpośrednio w prezesa PiS, bo ten zawsze był przeciwny wyprzedaży majątku narodowego. Tymczasem w przypadku rafinerii i sieci stacji sprzedaż została dokonana i to komu – Saudom, którzy współpracują blisko z Rosją. Tego nie rozumie i nie akceptuje elektorat umiarkowany w tym elektorat PiS. Ludzie pukają się w głowę.
Sprawa obciąża oczywiście Daniela Obajtka, który – według wieści dochodzących z okolic Nowogrodzkiej – ma być niedługo wyrzucony ze swojego stanowiska. Ile w tym prawdy nie wiadomo, ale mówi się, iż jego notowania dobiły afery z zapisami umowy sprzedaży Lotosu i potężna ilość pieniędzy zapłacona za obsługę transakcji a także niepochlebne opinie o Kaczyńskim.
Zapowiada się mocny sondażowy zjazd PiS. Nie lekceważyłbym fuzji Orlenu z Lotosem jako jednej z przyczyn tego spadku. Kaczyński zawsze darł twarz, iż „oni wyprzedają majątek narodowy” – skomentował sprawę profesor Maciej Górecki.
I rzeczywiście, błędem jest myślenie o sprawi Lotosu jako sprawie gospodarczej. Ten temat dotyka nas wszystkich a Polacy, wściekli na Rosjan za atak na Ukrainę, nie darują Kaczyńskiemu sprzedaży Lotosu właśnie w łapy ludzi, którzy z Rosją bardzo blisko współpracują.