Spór o zawieszenie azylu w programie. "Nie widzę łamania praw człowieka"

2 godzin temu
We wtorek rząd przyjął nową strategię migracyjną. Jednym z najważniejszych założeń jest możliwość czasowego zawieszenia prawa do azylu. Okazuje się, iż Rada Europejska wyraziła solidarność z Polską i innymi państwami, które doświadczają instrumentalizowania migracji. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, pytana o to, czy Polska może zawiesić prawo do azylu, powiedziała, iż jeżeli takie rozwiązania są czasowe i proporcjonalne, to działają w ramach prawnych. W programie "Tłit" WP posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Kluzik-Rostkowska była pytana o "unijny zwrot" ws. migracji. Według niej oznacza to, iż "Europa będzie bardziej rygorystyczna w kwestii wpuszczania na swojej terytorium osób spoza Unii". Prowadzący program Patryk Michalski zapytał, czy Kluzik-Rostkowska widzi w tych rozwiązaniach zagrożenie dla praw człowieka. - Ja wiem jedno. My jesteśmy w stanie wojny hybrydowej i my dzisiaj jesteśmy w sytuacji, w której musimy przede wszystkim myśleć o sobie - odparła posłanka. Dziennikarz dopytywał dalej czy możemy pozwolić sobie na łamanie praw człowieka. - Ale gdzie my łamiemy prawa człowieka? - zapytała Kluzik-Rostkowska. Michalski zwrócił uwagę na Lewicę, która zapowiedziała, iż nie poprze ustaw zawieszających możliwość ubiegania się o azyl. - To jest prawo Lewicy mieć inne zdanie w tych kwestiach - stwierdziła. Prowadzący wciąż dopytywał o możliwość łamania prawa człowieka. - Ale jakie prawo łamiemy? Unia Europejska mówi, iż czasowe zawieszenie prawa azylu jest absolutnie dopuszczalne i nie, nie łamiemy tym praw człowieka - stwierdziła. Kluzik-Rostkowska mówiła, iż "prawa człowieka i Konwencja Genewska nie mogą ograniczać nas w takim stopniu, iż dla nas będzie ważniejsze pół świata, które chętnie do nas by przyjechało niż my sami". - Ale od tego są prawa człowieka - zwrócił uwagę dziennikarz. - Od tego, żeby nam było gorzej wszystkim? - odparła posłanka. Dziennikarz ocenił, iż polityczka za bardzo upraszcza całą sytuację i jest to populistyczne. - Populistyczne jest powoływanie się na prawa człowieka za wszelką cenę. Ja nie widzę łamania praw człowieka - stwierdziła Kluzik-Rostkowska.
Idź do oryginalnego materiału