Sondaż: Sikorski czy Trzaskowski – kto jest lepszym kandydatem? Oto wyniki

2 dni temu
W sobotę ujawniono, iż w Koalicji Obywatelskiej odbędą się prawybory, które wyłonią kandydata ugrupowania na wybory prezydenckie 2025. Tymczasem nowy sondaż pokazał, jak Polacy oceniają kompetencje Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego w dziedzinie bezpieczeństwa kraju.


Decyzja, kto zostanie kandydatem Koalicji Obywatelskiej w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, ma zostać ogłoszona przez ugrupowanie 7 grudnia na Śląsku. Rafał Trzaskowski ubiegał się o to stanowisko w 2020 roku, natomiast Radosław Sikorski starał się o nominację Platformy Obywatelskiej już w 2010 roku, kiedy to wybrano Bronisława Komorowskiego.

Sikorski, minister spraw zagranicznych, podkreśla swoje szerokie doświadczenie w zakresie polityki bezpieczeństwa oraz działań międzynarodowych. Obecną funkcję pełnił również w latach 2007-2014 w rządzie Donalda Tuska. Kompetencje Sikorskiego mogą być cennym atutem w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej, szczególnie w obliczu trwającej wojny Rosji z Ukrainą.

Wśród Polaków zostało przeprowadzone badanie przez SW Research dla rp.pl . Ankietowani zostali zapytani, który z kandydatów – ich zdaniem – lepiej poradziłby sobie z tematyką związaną z bezpieczeństwem.

W sondażu przewagę uzyskał prezydent Warszawy – 29,3 proc. respondentów uważa, iż to Trzaskowski lepiej odnajdzie się w tematyce bezpieczeństwa. Na Radosława Sikorskiego zagłosowało 25,9 proc. badanych. Natomiast 19,3 proc. osób biorących udział w badaniu uważa, iż obaj poradziliby sobie z tą tematyką tak samo. 25,5 proc. nie ma zdania w tej kwestii.

Kto woli Trzaskowskiego, a kto woli Sikorskiego?


Analiza wyników pokazuje różnice preferencji wśród poszczególnych grup społecznych. Według ankietowanych w wieku 35-49 lat to Sikorski lepiej radziłby sobie z kwestiami bezpieczeństwa niż Trzaskowski – szef MSZ uzyskał wynik 31,1 proc. w porównaniu do 26,7 proc. wskazań na prezydenta Warszawy. Podobne opinie wyrażali respondenci z wyższym wykształceniem (31,9 proc. do 27,1 proc.), osoby zarabiające powyżej 7 tys. zł netto (40,2 proc. do 26,6 proc.) oraz mieszkańcy miast powyżej 500 tys. mieszkańców (33,5 proc. do 17,4 proc.).

Z kolei Trzaskowski zyskuje zdecydowane poparcie wśród najmłodszych uczestników badania – w grupie do 24 lat wskazało go 38,5 proc. badanych wobec 19,8 proc. wskazań dla Sikorskiego. Trzaskowski przewodzi także w grupie osób z wykształceniem średnim (32,1 proc. do 21,9 proc.) oraz wśród mieszkańców miast liczących od 200 do 499 tys. mieszkańców (38 proc. do 18,5 proc.).

Badanie przeprowadzono na grupie 800 internautów powyżej 18. roku życia korzystających z panelu on-line SW Panel w dniach 5-6 listopada 2024 roku. Próba była losowo-kwotowa.

Prawybory w Koalicji Obywatelskiej


Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w Koalicji Obywatelskiej zostaną zorganizowane prawybory, które wyłonią kandydata ugrupowania na wybory prezydenckie w 2025 roku. Z inicjatywą zorganizowania prawyborów wyszedł Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, w odpowiedzi na zgłoszenie kandydatury Radosława Sikorskiego, byłego ministra spraw zagranicznych.

W tej sprawie wypowiedział się dla redakcji naTemat wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk, który wcześniej poinformował o planie przeprowadzenia prawyborów za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter).

– Biuro Krajowe przeprowadzi prawybory w najbliższym możliwym terminie. Nie powinno to zająć dłużej niż 2 tygodnie – wskazał Tomczyk.

Podkreślił również, iż pomysł na przeprowadzenie prawyborów wyszedł od samego Rafała Trzaskowskiego.

– To bardzo honorowe rozwiązanie, Trzaskowski nie musiał tego robić – dodał.

Ponadto wiceminister MON zaznaczył, iż w prawyborach wezmą udział nie tylko członkowie Platformy Obywatelskiej, ale również "całej Koalicji Obywatelskiej".

– Wniosek o prawybory został przyjęty przez aklamację. Rafał przyzwyczaił nas do tego, iż nie wybiera łatwych dróg. Jego propozycja jest korzystna dla całej KO. Gdyby kandydata KO na prezydenta wybrał przewodniczący albo konwencja, zawsze potem byłaby opcja żeby to kontestować mówiąc, iż członkowie partii chcieli inaczej. A tak postawiono na najbardziej demokratyczną procedurę – stwierdził wiceminister Tomczyk w rozmowie z naTemat.

Idź do oryginalnego materiału