Sondaż: kto lepiej gospodaruje? Tak Polacy ocenili Tuska i Morawieckiego

2 godzin temu
W najnowszym sondażu przeprowadzonym przez pracownię IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej" Polacy ocenili, jak obecny rząd Donalda Tuska radzi sobie z finansami publicznymi w porównaniu z gabinetem Mateusza Morawieckiego. Wyniki pokazują, iż trudno o jednoznaczną odpowiedź.


39,5 proc. badanych uważa, iż rząd Tuska lepiej gospodaruje publicznymi pieniędzmi (16 proc. "zdecydowanie lepiej", 23,5 proc. "raczej lepiej"). Prawie tyle samo, 39 proc. jest zdania, iż obecna ekipa radzi sobie gorzej niż poprzednia. Z kolei 21,5 proc. ankietowanych nie ma w tej sprawie zdania.

Polacy ocenili rządy Tuska i Morawieckiego


Wśród zwolenników obozu rządzącego (KO, PSL, Polska 2050 i Lewica) 78 proc. ocenia politykę finansową Tuska lepiej niż Morawieckiego. W elektoracie opozycji (PiS, Konfederacja) podobnie uważa 10 proc. respondentów.

Uwagę zwracają opinie osób nieutożsamiających się z żadną partią. W tej grupie 30 proc. pozytywnie ocenia obecny rząd, 10 proc. negatywnie, a 60 proc. wybiera odpowiedź "trudno powiedzieć".

Młodzi Polacy (18–29 lat) w większości dostrzegają poprawę (41 proc. wskazań "na tak"), ale już w grupie 30–39 lat pozytywne opinie spadają do 20 proc. Najwięcej niezdecydowanych znajduje się wśród beneficjentów świadczenia 800+, mieszkańców wsi oraz osób, które nie śledzą na bieżąco polityki. W tych grupach odsetek waha się między 40 a 50 proc.

Eksperci komentują


– Moim zdaniem w ogóle nie można odpowiedzieć na takie pytanie, bo działały one w nieporównywalnych warunkach. To tak, jakby porównywać gruszki z jabłkami – mówił Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu w rozmowie z dziennikiem.

Ekspert przypomina, iż w czasie rządów Mateusza Morawieckiego, a zwłaszcza w drugiej kadencji zarzucano mu m.in. rozluźnienie polityki fiskalnej, nadmierne wydatki w czasie pandemii, czy tworzenie pozabudżetowych funduszy poza kontrolą parlamentu.

Jankowiak zwraca jednak uwagę, iż z drugiej strony były to lata pandemii, wojny w Ukrainie czy kryzysu energetyczno-inflacyjnego.

Z kolei Sławomir Dudek, szef Instytutu Finansów Publicznych, zauważa: – Piąty bieg, jeżeli chodzi o wzrost deficytu, zadłużenia i transferów publicznych na pewno włączyła poprzednia ekipa rządząca.

– Obecna koalicja rządząca trzyma się zasady "nic, co dane, nie zostanie zabrane", dodaje do tego swoje obietnice wyborcze. Plus ogromne wydatki na obronność, i mamy, co mamy To jest "dziura Morawieckiego", którą przejął obecny rząd i ją jeszcze zwiększył – dodał.

Badanie przeprowadzono metodą CATI 29 i 30 sierpnia na grupie 1069 respondentów.

Źródło: Rzeczpospolita


Idź do oryginalnego materiału