Sokołów Podlaski. Dialog w mieście się skończył, zanim się zaczął. [Felieton]

zyciesokolowa.pl 1 miesiąc temu

Rewolucja pożera własne dzieci – te słowa aż cisną się na usta, gdy popatrzymy na to, co stało się w ostatnich dniach w sokołowskim magistracie. Damian Fiołek, który miał zajmować się dialogiem społecznym nowej władzy z sokołowianami, został odsunięty od pracy w magistracie i przeniesiony do miejskiej biblioteki. A wyłoniony w konkursie nowy sekretarz miasta, pochodzący z Łukowa Sławomir Smolak, podobno odmówił podpisania umowy o pracę... Sokołowem rządzą hejterzy? Dialogi komunikacja z mieszkańcami to to, co miało się zmienić po wyborach. Bo „za Karakuli” podobno mieliśmy w mieście niemal autorytaryzm, burmistrz sam podejmował decyzje, nie liczył się z mieszkańcami. Ale po wygranej „Sokołowskich Demokratów” wszystko miało być jawne i transparentne. Tymczasem to, co ostatnio się dzieje w mieście zakrawa na jakiś kiepski żart. W czerwcu burmistrz Iwona Kublik zatrudniła w magistracie dwóch członków swojego komitetu. Jeden – Damian Fiołek miał zajmować się realizacją programu wyborczego KWW Iwony Kublik: dialogiem z mieszkańcami, kontaktami z mediami i tworzeniem Młodzieżowej oraz Senioralnej Rady Miasta. W lipcu w niejasnych okolicznościach został jednak odsunięty od współpracy z dziennikarzami, a w ubiegłym tygodniu przeniesiony do Miejskiej Biblioteki. Czy stały za tym względy merytoryczne? Czy może powodem jest konflikt z tzw. hejterami z Melasy? (To oni podobno stoją

Idź do oryginalnego materiału