Warszawa widziała tyle demonstracji w ostatnich latach, iż być może wielki niedzielny marsz był tylko jednym z wielu. Przychodzą na myśl jednak tylko dwa momenty w powojennej historii Polski, gdy wyjście na ulice i place Warszawy zmieniło bieg historii. Czy zatem Donald Tusk ma rację, ogłaszając radośnie, iż „tej fali już nic nie zatrzyma”? Myślę, iż tak.
Socjotechnika sfery publicznej. O potędze czerwcowego marszu

- Strona główna
- Polityka krajowa
- Socjotechnika sfery publicznej. O potędze czerwcowego marszu
Powiązane
Marcin Przydacz w "Graffiti"
32 minut temu
Polecane
Emerytury groszowe. Dlaczego jest ich coraz więcej?
48 minut temu
Urlop bezpłatny. Czy wlicza się do stażu pracy?
1 godzina temu
Będzie kolejny ośrodek na wzór "aligatorowego Alcatraz"
1 godzina temu