We wtorek 24 września izraelskie bomby spadły na przedmieścia Bejrutu. Jak wynika z ustaleń agencji Reutera, celem był jeden z wysokich rangą przywódców Hezbollahu. Po poniedziałkowych nalotach południe Libanu pogrążone jest w chaosie. Tysiące mieszkańców opuściło domy w obawie przed działaniami armii Izraela