Prawicowy minister finansów Izraela Bezalel Smotrich stwierdził, iż Strefa Gazy może stać się „gorącym rynkiem nieruchomości” i iż prowadzi rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi na temat podziału terytorium po wojnie – pomysł ten został już wcześniej potępiony na arenie międzynarodowej.
Przemawiając na wydarzeniu w Tel Awiwie, powiedział, iż „prezydent Trump ma na stole plan biznesowy”. „Zakończyliśmy fazę rozbiórki… Teraz musimy budować” – stwierdził.
W lutym Donald Trump przedstawił plan, zgodnie z którym Stany Zjednoczone miałyby przejąć „długoterminową kontrolę” nad Strefą Gazy, twierdząc, iż mogłaby ona stać się „Riwierą Bliskiego Wschodu”.
Pomysł ten wiązałby się z przymusowym przesiedleniem Palestyńczyków z tego terytorium i byłby naruszeniem prawa międzynarodowego .
Wojsko izraelskie zamieniło w gruzy ogromne obszary Gazy
Stany Zjednoczone i Izrael oświadczyły, iż będzie to wiązać się z „dobrowolną” emigracją. BBC zwróciło się do Białego Domu i Departamentu Stanu USA o komentarz w sprawie wypowiedzi Smotrich.
Plan Trumpa, który został zdecydowanie odrzucony przez Palestyńczyków, państwa arabskie i szerszą społeczność międzynarodową, został później najwyraźniej zarzucony przez Biały Dom, a Trump w lipcu opisał go jako „koncepcję, która została przyjęta z entuzjazmem przez wielu ludzi, ale niektórym się nie podobała”.
Jednak na początku tego miesiąca „Washington Post” poinformował, iż pewien pomysł jest ponownie przedmiotem dyskusji. Zakłada on przekształcenie Gazy w terytorium powiernicze zarządzane przez USA na co najmniej dziesięć lat, podczas gdy miasto to będzie się rozwijać w kurort turystyczny i centrum produkcji zaawansowanych technologii.
Izraelska kampania wojskowa w Strefie Gazy, obejmująca masowe ataki powietrzne i wyburzanie budynków, doprowadziła do ogromnych zniszczeń na tym terytorium.
Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) szacuje, iż 92% budynków mieszkalnych uległo uszkodzeniu lub zniszczeniu, 91% szkół będzie wymagało pełnej odbudowy lub gruntownego remontu, aby mogły znów funkcjonować, a 86% gruntów ornych jest zniszczonych.
ONZ oszacowało w lutym, iż odbudowa terytorium będzie kosztować 53,2 miliarda dolarów (46,1 miliarda funtów) w ciągu najbliższych 10 lat.
„Zapłaciliśmy dużo pieniędzy za tę wojnę” – powiedział Smotrich. „Więc musimy później podzielić się procentem, jaki zarobimy na sprzedaży ziemi”.
Smotrich, lider izraelskiej partii Religijnych Syjonistów, jest ultranacjonalistą, na którego nałożono sankcje przez Wielką Brytanię i inne kraje za wielokrotne podżeganie do przemocy wobec Palestyńczyków.
Ma kontrolę nad planowaniem na Zachodnim Brzegu i wielokrotnie wprowadzał politykę ekspansjonistyczną.
Pod koniec sierpnia przedstawił propozycję aneksji około czterech piątych terytorium.
Dodał, iż plan zakładałby „przyjęcie izraelskiej suwerenności” do około 82% powierzchni Zachodniego Brzegu, dodając, iż jest to zgodne z zasadą „maksymalnie dużo ziemi i minimalnie Arabów”.
Izrael zbudował około 160 osiedli, w których mieszka 700 000 Żydów od czasu okupacji Zachodniego Brzegu i Wschodniej Jerozolimy – terenów, których Palestyńczycy pragną, podobnie jak Gazy, dla przyszłego państwa. Szacuje się, iż mieszka tam około 3,3 miliona Palestyńczyków.
Osady te są nielegalne w świetle prawa międzynarodowego.
za BBC