Śmierć Barbary Skrzypek. Jest reakcja prezydenta

bejsment.com 3 godzin temu

Prezydent Andrzej Duda postanowił odnieść się w poniedziałek do śmierci wieloletniej współpracowniczki prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, Barbary Skrzypek, o której odejściu poinformowano w sobotę 15 marca.

Jak przekazała prezydencka Kancelaria w mediach społecznościowych, głowa państwa spotkała się w tej sprawie z rzecznikiem praw obywatelskich Marcinem Wiąckiem, wyrażając „zaniepokojenie stanem praworządności i sprawą przestrzegania praw człowieka i obywatela w postępowaniu karnym”.

„W związku ze śmiercią Pani Barbary Skrzypek Prezydent Andrzej Duda zwrócił się do Rzecznika Praw Obywatelskich o wyjaśnienie sposobu działania prokuratury oraz ustalenie, czy zostały dochowane standardy postępowania oraz prawa Pani Barbary Skrzypek jako świadka” – podała KPRP.

Jak dodano, Wiącek miał przekazać w trakcie rozmowy, iż zwracał się do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara „o zmianę legislacyjną art. 87 Kpk, czyli przepisu, na podstawie którego doszło do odmowy udziału pełnomocnika Pani Barbary Skrzypek w czynnościach”.

Kancelaria zapowiedziała także, iż o godzinie 16 w poniedziałek planowane jest spotkanie prezydenta z pełnomocnikiem Barbary Skrzypek mec. Krzysztofem Gotkowiczem.

Politycy PiS oskarżają prokuraturę

Sprawa śmierci Barbary Skrzypek budzi wielkie emocje. Politycy Prawa i Sprawiedliwości sugerują, iż miała ona związek ze środowym przesłuchaniem kobiety w warszawskiej prokuraturze. Skrzypek pojawiła się tam w charakterze świadka i miała odpowiadać na pytania dotyczące jej wiedzy w sprawie tzw. dwóch wież.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, który w sobotę potwierdził tragiczną wiadomość na antenie TV Republika, za śmierć jego dawnej współpracowniczki odpowiedzialni są prokuratorzy, w tym skonfliktowana z byłym rządem, prowadząca sprawę prok. Ewa Wrzosek.

W poniedziałek prok. Wrzosek odniosła się do tych sugestii, zapewniając, iż Skrzypek i jej pełnomocnik nie zgłaszali żadnych uwag co do przebiegu przesłuchania i zapewniając, iż te przebiegło w przyjaznej atmosferze. Politycy PiS uważają jednak, iż prokuratura chciała wywrzeć ogromną presję na przesłuchiwanej, dlatego nie zgodziła się na udział w czynnościach jej pełnomocnika.

O sprawie mówił także poseł PiS Marcin Przydacz. W opinii parlamentarzysty obecne przepisy wymagają zmiany, tak, aby świadek miał zagwarantowany udział w przesłuchaniu wraz ze swoim adwokatem.

– Rozumiem, iż część prokuratorów chciałaby utrzymania tych przepisów w takiej formule, ale trzeba się nad tym pochylić. Ja jestem pierwszą kadencję posłem i na pewno, gdyby była realna dyskusja nad zmianą przepisu, to warto to rozważyć – mówił, podkreślając, iż jego zdaniem w tej chwili prokuratura i służby „realizują interes polityczny swoich mocodawców”.

Idź do oryginalnego materiału