Środowa sesja plenarna Parlamentu Europejskiego została zakłócona przez kontrowersyjne zachowanie polskiego europosła Grzegorza Brauna. Podczas uroczystej minuty ciszy upamiętniającej ofiary Holokaustu, w związku z Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu i 80. rocznicą wyzwolenia obozu Auschwitz, Braun przerwał ceremonię, co spotkało się z natychmiastową reakcją przewodniczącej PE Roberty Metsoli.
Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Przewodnicząca PE zareagowała stanowczo, wydając polecenie: „Zwracam się do pana posła Brauna. Proszę o natychmiastowe opuszczenie Izby. Bardzo proszę o wyprowadzenie posła z sali plenarnej”. Jej decyzja została przyjęta oklaskami przez zgromadzonych parlamentarzystów, a Braun został wyprowadzony przez służby Parlamentu.
Po incydencie europoseł opublikował w mediach społecznościowych swoje stanowisko, w którym stwierdził: „Nie 'zakłóciłem’, uzupełniłem – wezwaniem do modlitwy za ofiary żydowskiego ludobójstwa w Gazie”. Dodał również, iż po wykluczeniu z obrad przez Robertę Metsolę podzielił się uwagą nawiązującą do Orwella, iż „najwyraźniej wszystkie ofiary są równe, ale niektóre równiejsze”.
Nie „zakłóciłem”, uzupełniłem – wezwaniem do modlitwy za ofiary żydowskiego ludobójstwa w Gazie. Wykluczony z obrad przez @EP_President podzieliłem się uwagą, iż najwyraźniej wszystkie ofiary są równe, ale niektóre równiejsze. #Braun2025 https://t.co/YFGgKoSILE
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) January 29, 2025
Wydarzenie wywołało natychmiastową reakcję innych europarlamentarzystów. Europoseł KO Łukasz Kohut nazwał zachowanie Brauna „zbezczeszczeniem” minuty ciszy dla ofiar Holocaustu. Dariusz Joński z KO określił to jako „prawdziwą twarz Konfederacji”, dodając, iż to „wstyd” podczas specjalnej sesji plenarnej upamiętniającej ofiary Holokaustu.
Nawet przedstawiciele prawicy zdystansowali się od zachowania Brauna. Europoseł PiS Tomasz Bocheński ocenił wystąpienie jako „po prostu głupie”.
Incydent ten jest kolejnym kontrowersyjnym wystąpieniem Brauna na forum publicznym, tym razem jednak jego działania zyskały wymiar międzynarodowy, rzucając cień na wizerunek Polski w instytucjach europejskich. Szczególnie niepokojący jest fakt, iż do zakłócenia doszło podczas uroczystości upamiętniającej ofiary Holokaustu.
Tego typu zachowania mogą mieć negatywny wpływ na pozycję Polski w strukturach europejskich, a próba wykorzystania uroczystości upamiętniającej do promocji kontrowersyjnych poglądów politycznych spotyka się z powszechnym potępieniem środowisk politycznych i społecznych.