Inni wpłacają po pięć, dziesięć, czternaście tysięcy. Oni - po niemal siedemdziesiąt. Trójka biznesmenów z Krakowa przekazała Sławomirowi Mentzenowi najwyższą określoną przez PKW kwotę na kampanię prezydencką. To nieprzypadkowe osoby. "Wyborcza" prześledziła też rejestry wpłat na kampanie innych kandydatów. Zaskoczeń jest co najmniej kilka.