Radosław Sikorski odniósł się do rozmieszczenia broni jądrowej w Polsce – taki to pomysł wyszedł od Andrzeja Dudy. Szef polskiej dyplomacji zmiażdżył wizję prezydenta. Duda chce „atomówek”… Prezydent Andrzej Duda rozmawiał z „Financial Times” o obecnej sytuacji międzynarodowej i korzystając z okazji a, iż Amerykanie powinni zainstalować na terenie naszego kraju broń jądrową – oczywiście jako element odstraszający Rosję. Argumentował to tym, iż skoro w 1999 r. granice NATO przesunęły się na wschód, instalacje atomowe powinny się u nas znaleźć, i basta! Do wszystkiego odniósł się teraz Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji. … a Sikorski mówi jak jest Podczas konferencji prasowej polski minister spraw zagranicznych nie owijał w bawełnę – wolałby, żeby Duda, skoro już musi, podejmował takie kwestie nie na łamach prasy, ale w czasie prac grupy planowania nuklearnego lub kuluarowych spotkań z politykami z Białego Domu. Przecież nie tak prowadzi się dialogu międzynarodowego! – Jak pan prezydent przez 10 lat się nie przyzwyczaił, iż politykę zagraniczną prowadzi rząd, to pewnie już się nie przyzwyczai. Ja bym wolał, żeby te kwestie były dyskutowane na grupie planowania nuklearnego i w dyskretnym dialogu z państwami, które mają tę broń, a nie publicznie – wyjaśnił Sikorski. W tym wszystkim chodzi o projekt