Szef polskiej dyplomacji twierdzi, iż autorytetu i dobrego imienia Trybunału Konstytucyjnego nie da się już odbudować. – Do stwierdzania konstytucyjności ustaw wystarczyłby Sąd Najwyższy we właściwym składzie – ocenił Radosław Sikorski.
Głos szefa polskiego MSZ to reakcja na zarzut o dokonującym się w Polsce zamachu stanu, na czele którego stać miałby obecny premier Donald Tusk. Teorię od kilku dni lansują Bogdan Święczkowski, prezes TK, oraz Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Według słów Święczkowskiego śledztwo w tej sprawie wszcząć miała prokuratura, ale dość gwałtownie okazało się, iż prezes Trybunału mijał się z prawdą – doniesienia zdementowała rzeczniczka prokuratora generalnego.
Czytaj także:
Trzaskowski o „zamachu stanu”: Rosja zaciera ręce
Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski powiedział w sobotę, iż opowieści o zamachu stanu w Polsce, to "paranoidalne wizje politruka z pseudo-Trybunału Konstytucyjnego". Ocenił, iż jest to narracja idealna...
Czytaj więcejDetailsW sobotę do sprawy odniósł się Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Na portalu X napisał:
Osobiście uważam, iż autorytetu Trybunału Konstytucyjnego nie da się już odbudować
– stwierdził szef polskiej dyplomacji.
Sikorski przypomniał, iż już w 1997 r., kiedy uchwalono w Polsce projekt obecnej Konstytucji, był sceptyczny wobec „tego tworu stanu wojennego”, jak nazwał wtedy TK.
I wyszło na moje. Do stwierdzania konstytucyjności ustaw wystarczyłby Sąd Najwyższy we właściwym składzie
– ocenił Sikorski.
Osobiście uważam, iż autorytetu Trybunału Konstytucyjnego nie da się już odbudować.
Komentując w 1997 projekt konstytucji byłem sceptyczny wobec tego tworu stanu wojennego i wyszło na moje.
Do stwierdzania konstytucyjności ustaw wystarczyłby Sąd Najwyższy we właściwym składzie.
— Radosław Sikorski ???????? (@sikorskiradek) February 8, 2025
Trybunał Konstytucyjny w obecnym kształcie jest krytykowany przez obecne władze i większość prawników.
PAP przypomina, iż na początku marca br. polski parlament przyjął uchwałę ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023. Stwierdził przy tym, iż „uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy”. Od czasu podjęcia uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.
P. Bakselerowicz