Policjanci z Kiszyniowa we współpracy z Państwową Służbą Podatkową przeprowadzili akcję kontroli w jednej z drukarni w stolicy Mołdawii. Na miejscu odnaleziono podrobione, wypełnione już karty wyborcze. Według wstępnych ustaleń miały być wykorzystane w niedzielnym głosowaniu w wyborach parlamentarnych.
Setki podrobionych kart wyborczych. Akcja służb w Kiszyniowie
Informacja o akcji funkcjonariuszy policji pojawiła się w mediach społecznościowych Komendy Policji w Kiszyniowie. Do komunikatu opisującego nalot na drukarnię dołączono wideo, na którym widać zarekwirowane przez mundurowych przedmioty.
"Znaleziono tam i zabezpieczono 200 kart do głosowania, na których umieszczono stempel (oznaczenie wybranego kandydata - red.) w imieniu bloku politycznego biorącego udział w wyborach parlamentarnych" - czytamy.
Mołdawia. Policja ujawnia fałszerstwa przed wyborami
Z ustaleń policjantów wynika, iż podrobione karty do głosowania zostały wydrukowane na zlecenie opozycyjnego bloku, który bierze udział w zbliżających się wyborach.
ZOBACZ: "Liczba prawicowców rośnie". Ukraiński poseł mówi o "wsparciu Rosji"
Choć nie wskazano konkretnie o jakie ugrupowanie chodzi na dołączonych nagraniach widać, iż głosy miały zostać zaliczone na poczet kandydatów koalicji Alternatywa, której jednym z liderów jest aktualny burmistrz Kiszyniowa Ion Ceban.
"Organy ścigania powiadomiły o tym fakcie Centralną Komisję Wyborczą, zgodnie z ich kompetencjami" - przekazano.
Wybory parlamentarne w Mołdawii odbędą się w najbliższą niedzielę. Według najnowszych sondaży największe szanse na zwycięstwo ma proeuropejska partia PAS, którą reprezentuje m.in. prezydent Maia Sandu. Drugie miejsce najprawdopodobniej wywalczą przedstawiciele lewicowego, prorosyjskiego sojuszu Patriotyczny Blok Wyborczy.
---
BITWA O MOŁDAWIĘ! Reporterzy Interii Jakub Krzywiecki i Marcin Jan Orłowski wybory parlamentarne w Mołdawii zrelacjonują prosto z Kiszyniowa. Czytaj w Interii i oglądaj na YouTube!
