W Ozorkowie gościł Jerry Wartski (urodzony jako Greszon Wartski), który po latach wrócił odwiedzić swoją ,,małą ojczyznę”.
Pan Jerry urodził się i wychował w Ozorkowie, mieszkał przy ul. Nowe Miasto, a uczęszczał do Szkoły Powszechnej Nr 2. Dziś, mając prawie 95 lat, mieszka w Nowym Jorku, gdzie wraz z rodziną kultywuje pamięć o swoich korzeniach. Jest honorowym prezesem fundacji chroniącej dziedzictwo Izraela w USA i świadkiem historii – ocalałym z Auschwitz.
Podczas wizyty spotkał się z burmistrzem Jackiem Sochą, z którym rozmawiał o historii miasta i swoich wspomnieniach. Jego pamięć jest niezwykła – wciąż doskonale pamięta, jak wyglądał Ozorków w czasach jego dzieciństwa.
Po spotkaniu w magistracie rodzina Warstkich odwiedziła miejsce, w którym Pan Jerry spędził swoje pierwsze lata życia. To była sentymentalna podróż do czasów, które na zawsze pozostaną w jego sercu.
„To dla nas wielki zaszczyt gościć Ozorkowianina, który mimo życia za oceanem wciąż ciepło wspomina nasze miasto. Dziękujemy za wizytę i mamy nadzieję na kolejne spotkanie” – można przeczytać w informacji urzędu miasta w Ozorkowie.
Źródło: UM Ozorków, fot. UMO